Piotr Bajda, “Krótka lekcja dziennikarskiej rzetelności”

omp

29 października 2013

Dzięki Fundacji Kościuszkowskiej od dwóch miesięcy mam okazję przyglądać się polityce amerykańskiej na miejscu – w jej wewnętrznym i zagranicznym wymiarze. Miałem okazję obserwować, co w praktyce oznaczało zamknięcie działalności instytucji rządowych (shutdown), ale o tym przy innej okazji.

Od dłuższego czasu przyglądam się debatom publicznym w amerykańskiej telewizji i coraz bardziej im zazdroszczę.

Ostatnio telewizja CNN, która nie kryje się ze swoimi sympatiami dla prezydenta Baracka Obamy, podejmuje temat sztandarowej prezydenckiej reformy służby zdrowia. By nie wchodzić w szczegóły: w Stanach Zjednoczonych właśnie wchodzi w życie tzw. obamacare, ustawa mająca na celu objąć ubezpieczeniem medycznym jak najszerszy krąg osób. W przeciwieństwie do Europy, tutaj ubezpieczenie medyczne nie jest obligatoryjne. Prezydent Obama zaproponował, by obywatele nieubezpieczeni mogli skorzystać z państwowego dofinansowania i wykupić świadczenia medyczne.

Od chwili uruchomienia systemu jest tylko jeden “mały” problem: praktycznie niemożliwe jest zarejestrować się na platformie internetowej. Sprawa jest tak poważna, że właśnie odbywają się przesłuchania przed powołaną ad hoc komisją parlamentarną. Ale wróćmy do popierającej prezydenta stacji CNN. Otóż stacja ta posadziła za komputerami trzech młodych ludzi i poprosiła ich o sprawdzenie, jak działa system. Włączono na żywo zegar i co jakiś czas, między poszczególnymi zaproszonymi gośćmi, sprawdzano, jak młodzieży idzie przebijanie się przez biurokratyczną maszynę i niedziałający system. Zegar pokazywał 90-tą minutę i wciąż niewiele wskórano.

Pomyślałem sobie, jak by to wyglądało, gdyby tak w TVN lub Polsacie zrobioną podobną audycję, podczas której rodzice próbowaliby zapisać swoje dzieci do przedszkola w Warszawie, Krakowie lub innym dużym mieście…

Ale na to chyba długo jeszcze będzie nam czekać.

Komentarze są niedostępne.