Specyficzny trend w Europie: ludzie wykształceni, wolni, mobilni, zamożni etc. – w stopniu nieznanym w dziejach, zatem wydawałoby się gotowi do samodzielności jak nigdy dotąd. A tymczasem przez swoje polityczne wybory – i w skali większości państw, i w UE jako takiej – przyzwalają na spętanie swego życia przepisami, regulacjami, na rozrost administracji, na wnikanie przez ‘państwo’ w segmenty życia, gdzie bez niego świetnie by sobie poradzili. I do tego tę (nad)opiekuńczość traktują jako dziejowe osiągnięcie, dobro, którego pozbawić się dobrowolnie nie dadzą. (więcej…)
Ozanczone wpisy ‘kryzys’
Wpisy :
Jest trend, a więc mamy problem
2 października 2014Ta łajba jeszcze płynie, ale czy wie dokąd?
26 maja 2014
Eurowybory za nami, ale dyskusja co dalej z UE trwa w najlepsze. Może nawet dopiero teraz zacznie się intensyfikować, gdy okazało się, że ‘wielki europejski projekt’ jest bardziej kontestowany niż do niedawna wypadało przyznawać w głównym nurcie – i to tam, gdzie chciano wydawać reszcie Europejczyków certyfikaty europejskości. Jedni są w szoku i z trwogą patrzą w przyszłość, inni z radością przyjmują werdykty wyborcze, wierząc, że ‘jutro’ będzie lepsze – przekrój opinii jest naprawdę duży, a nie brak i takich, że obsada europarlamentu ma niewielkie znaczenie, bo ważne kwestie i tak rozstrzygają się gdzie indziej. Coś w każdym razie jest na rzeczy: upojeni własną propagandą i spragnieni władzy w każdym wymiarze życia w UE, euroentuzjaści tak rozbujali swą ukochaną łajbę, że już sami zaczynają spadać z jej pokładu i ciągną resztę za sobą (w tym sporą część na ów pokład wciągniętą siłą, względnie piszącą się na zupełnie inny rejs niż to się potem okazało).
Europa się nie liczy? – o artykule Richarda N. Haassa z dr Pawłem Ukielskim rozmawia Wojciech Jakóbik
22 czerwca 2011Richard N. Haass z CFR prezentuje na łamach „Washington Post” opinię, że Europa już się nie liczy w globalnym wyścigu. Przedstawia on silne argumenty popierające tę tezę. Na ich temat z dr Pawłem Ukielskim z Instytutu Studiów Politycznych PAN rozmawia Wojciech Jakóbik. ”Nie tyle kryzys ekonomiczny (choć oczywiście jest ważnym czynnikiem), lecz sytość i przekonanie o bezpieczeństwie powoduje, że Europa de facto dobrowolnie abdykuje z pozycji potęgi, przynajmniej w militarnym aspekcie”.
(więcej…)
Kryzys – przedmiot dowolnych (?) interpretacji
6 października 2010Temu, że jest kryzys w skali globalnej (z nielicznymi wyjątkami) i że coś z tym trzeba zrobić, nikt nie przeczy, ale jakie z tego faktu wyciągnąć praktyczne konsekwencje, to już przedmiot gorących sporów. Oto garść wiadomości ilustrujących jak bardzo rozbieżne są opinie na ten temat.