To jedno z najbardziej trafnych spostrzeżeń Monteskiusza: nie należy robić za pomocą ustawy tego, co można zdziałać z pomocą obyczajów. – Słowa te wypowiedział Aleksander Wielopolski. A właściwie nie tyle wypowiedział, co napisał – i to do samego księcia Metternicha, gdy po rzezi galicyjskiej 1846 r. rozprawiał się z tym austriackim mężem stanu, przeprowadzając surową krytykę habsburskich rządów w Galicji.
Taki dystans u Margrabiego do załatwiania wszystkiego ustawą może dziwić tych, którzy znają go głównie jako sztandarowy czarny charakter opowieści o powstaniu styczniowym, czy raczej ‘przededniu’ insurekcji. Tymczasem dość długo Wielopolski zdradzał pewien rys Burkowski, zatem roztropnego dystansu do skrajności, a taką przecież jest m.in. powierzanie państwu zbyt dużej roli. Rozczarowanie polityką austriacką pchnęło go jednak do szukania politycznych rozwiązań w systemie rządów, którego Monteskiuszowski czy Burkowski duch nigdy nie owionął. (więcej…)