Jak na tle tzw. Europy wypada w sprawach piłkarskich Polska? Pytanie bardzo na czasie u progu Mistrzostw, które ponoć – jak twierdzi choćby premier – mają przejść do polskiej historii jako wyjątkowo chlubna jej karta i są m.in. przez rządzących zapowiadane z rosnącą egzaltacją. Nie trzeba być jednak „zawodowym malkontentem” z koszmarów Donalda Tuska, by stwierdzić, że z rodzimą piłką jest źle.