Antoni Dudek - Mechanizmy rekrutacji elity oraz kadr PZPR


1. Partyjne generacje

W okresie ponad czterdziestoletnich rządów komunistycznych w Polsce występowały zróżnicowane mechanizmy doboru ludzi do partyjnej elity [1] . Przede wszystkim odróżnić trzeba poszczególne instytucjonalne drogi awansu, od czynników natury biograficzno-pokoleniowej wpływających na ten awans. Biorąc pod uwagę to ostatnie kryterium można wyróżnić trzy pokolenia komunistycznej elity władzy dominujące w niej w poszczególnych okresach historycznych:

Lata 1944/45-1950/51. W tym okresie w kierownictwie Polskiej Partii Robotniczej, a następnie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej najsilniejszą reprezentację stanowili ludzie mający za sobą staż działalności w Komunistycznej Partii Polski lub/i w Komunistycznym Związku Młodzieży Polskiej. W wąskiej grupie, obejmującej poza członkami Biura Politycznego i Sekretariatu KC, również kilkudziesięciu kierowników wydziałów KC i I sekretarzy KW, jedynie sporadycznie pojawiał się osoby nie posiadające związków z ruchem komunistycznym w okresie międzywojennym. Jeszcze w 1951 r., a zatem w sześć lat po wojnie i po okresie gwałtownego rozwoju liczebnego partii, w liczącym wówczas 336 pracowników politycznych aparacie KC blisko połowę stanowili b. członkowie KPP i KZMP. W trzy lata później - zarówno wskutek dalszego wzrostu liczebnego, jak i systematycznych czystek (w tym także o podłożu antysemickim) - odsetek ten spadł do poziomu 27 proc [2] .

Lata 1952-1968/70. U schyłku epoki stalinowskiej, a zwłaszcza po powrocie do władzy w 1956 r. Władysława Gomułki w elicie PZPR silnie zaznaczyła się obecność pokolenia, które z ruchem komunistycznym związało się w latach II wojny światowej. Jego najbardziej znani przedstawiciele byli zaliczani do tzw. frakcji partyzantów, której okres supremacji przypadł na połowę lat 60. W tym samym okresie w kierownictwie PZPR pojawili się ludzie (np. Józef Tejchma i Stanisław Kociołek), którzy karierę polityczną rozpoczęli w komunistycznym ruchu młodzieżowym po II wojnie światowej (tzw. pokolenie zetempowskie). W okresie gomułkowskim rozpoczął się też proces podnoszenia poziomu wykształcenia funkcjonariuszy PZPR. O ile w 1950 r. wyższym wykształceniem legitymowało się zaledwie 1,8 proc. aparatczyków, to w 1968 r. odsetek ten wzrósł do 28 proc. [3]

Lata 1971-1989. Po dojściu do władzy ekipy Edwarda Gierka rozpoczął się okres dominacji w elicie PZPR generacji wychowanej w Związku Młodzieży Polskiej oraz Związku Młodzieży Socjalistycznej (później Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej) i Zrzeszeniu Studentów Polskich/Socjalistycznemu Związkowi Studentów Polskich (w mniejszym stopniu także Związku Młodzieży Wiejskiej), w praktyce trwający do końca istnienia partii. W latach 70. z kierownictwa PZPR odeszli ostatni przedstawiciele pierwszego pokolenia (kapepowskiego), wykruszyła się też większość drugiej generacji (o korzeniach pepeerowskich sprzed 1945 r.). Cechą charakterystyczną tego okresu - szczególnie wyraźnie widoczną w latach 80. - była rywalizacja między funkcjonariuszami wywodzącymi się z aparatu młodzieżowych organizacji politycznych o charakterze wielośrodowiskowym (głównie ZSMP) i studenckim (ZSP).

 

2. Ścieżki awansu

Analizując kwestię rekrutacji elity partyjnej przez pryzmat instytucjonalnych dróg awansu wyróżnić można kilka podstawowych ścieżek:

2.1. Aparat partyjny

Praca w aparacie partyjnym zazwyczaj stanowiła ostatni etap poprzedzający wejście do kręgu ścisłej elity partyjnej. Najczęściej przed przejściem do pracy w aparacie PZPR dana osoba zdobywała doświadczenie bądź w instytucji państwowej, bądź też w aparacie organizacji młodzieżowej. Do rzadkości należały takie przypadki jak Kazimierza Cypryniaka, który bezpośrednio po ukończeniu studiów w 1960 r. przez kolejne trzydzieści lat pracował bez przerwy w aparacie PZPR, kolejno na szczeblu powiatowym, wojewódzkim i centralnym

Z reguły kariera w ramach aparatu przebiegała według dwóch podstawowych scenariuszy, które występowały oczywiście w różnych konfiguracjach i mutacjach. W wariancie pierwszym osoba pracująca na wysokim stanowisku w terenowym aparacie partyjnym była - często po ukończeniu centralnej szkoły partyjnej [4] - przenoszona na stanowisko średniego szczebla w KC PZPR lub jednym z ministerstw względnie urzędów centralnych, a następnie awansowała do ścisłego kierownictwa. Taki model kariery dobrze ilustruje wspominany już przykład Kazimierza Cypryniaka, kolejno piastującego stanowiska I sekretarza KP, sekretarza KW, I sekretarza KW w Szczecinie, kierownika wydziału w KC, wreszcie - u szczytu kariery - sekretarza KC i członka Biura Politycznego.

W wariancie drugim dana osoba rozpoczynała pracę w aparacie partyjnym od razu w Komitecie Centralnym, zajmując z reguły niskie stanowisko (inspektora lub co najwyżej instruktora). Po pewnym czasie była oddelegowywana do pracy na kierowniczym stanowisku w terenowym aparacie partyjnym lub też w administracji państwowej i gospodarczej. Po kilku latach i zdobyciu pożądanych doświadczeń mogła wrócić do aparatu KC na wysokie stanowisko. Ilustracją takiego modelu kariery może być osoba Leszka Millera, który po ukończeniu WSNS przez osiem lat pracował w aparacie KC dochodząc od funkcji inspektora w Wydziale Organizacji Społecznych, Sportu i Turystyki do stanowiska kierownika Wydziału ds. Młodzieży. W 1986 r. został zeń odwołany i rekomendowany na stanowisko I sekretarza KW PZPR w Skierniewicach, co - jak stwierdzał wniosek personalny rozpatrywany na posiedzeniu Biura Politycznego - miało "wzbogacić jego dotychczasowe doświadczenie i przyczynić się do dalszego rozwoju" [5] . W dwa i pół roku później, w zmienionej sytuacji politycznej, Miller wrócił ze Skierniewic na stanowisko sekretarza KC.

 

2.2. Ruch młodzieżowy

Od połowy lat 50. aparat organizacji młodzieżowych był jednym z głównych źródeł rekrutacji elity PZPR. W 1955 r. dwaj byli członkowie ścisłego kierownictwa ZMP - Jerzy Morawski i Władysław Matwin - zostali sekretarzami KC PZPR. W kolejnych latach stało się regułą, że wyróżniający się przywódcy organizacji młodzieżowych zajmowali znaczące stanowiska w aparacie partyjnym. Niekiedy były to stanowiska I sekretarza KW (tak było np. ze Stanisławem Cioskiem, który z funkcji przewodniczącego Rady Głównej Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej przeszedł w 1975 r. na I sekretarza KW w Jeleniej Górze), innym zaś razem odpowiedzialne funkcje w aparacie KC (np. przewodniczący ZG ZMS Andrzej Żabiński, od 1972 zastępca kierownika Wydziału Organizacyjnego KC czy przewodniczący ZG ZSMP Jerzy Szmajdziński od 1989 r. kierownik Wydziału Pracy Partyjnej KC ).

W latach 60. szczególnie spektakularny był awans Józefa Tejchmy, który ze stanowiska przewodniczącego ZG ZMW przeszedł wprost na fotel kierownika Wydziału Rolnego KC, a w niespełna rok później był już sekretarzem KC i zastępcą członka Biura Politycznego. Taka szybka kariera była konsekwencją osobistej woli I sekretarza KC Władysława Gomułki [6] . Podobne były kulisy gwałtownego awansu Waldemara Świrgonia, który w wieku 29 lat, w 1983 r. przeobraził się z przewodniczącego Zarządu Krajowego ZMW wprost w sekretarza KC.

 

2.3. Administracja państwowa i gospodarcza oraz szkolnictwo wyższe

Na większą skalę proces wchodzenia ludzi z administracji państwowej, a zwłaszcza gospodarczej do elity partyjnej rozpoczął się dopiero po 1956 r. Wcześniej miał raczej miejsce proces odwrotny: funkcjonariusze partyjni byli na dużą skalę oddelegowywani na różne stanowiska w aparacie państwowym, skąd po pewnym czasie niektórzy z nich wracali na wyższe funkcje partyjne (zgodnie z wariantem II ścieżki awansu w aparacie partyjnym). Generalnie przedstawiciele kierowniczych kadr gospodarczych bez przeszłości w aparacie partyjnym zaczęli trafiać do kierownictwa PZPR dopiero u schyłku epoki gomułkowskiej, a okres ich bardziej znaczącej obecności nastąpił dopiero w latach 70. nie przez przypadek nazywanej epoką rządów "technokratycznych". Za ich symbol może uchodzić Tadeusz Wrzaszczyk, który po dojściu Gierka do władzy awansował ze stanowiska dyrektora Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego na ministra przemysłu i członka KC, a później wicepremiera i zastępcę członka Biura Politycznego. Dość podobnie było też na szczeblu wojewódzkim. Dla przykładu pierwszy menedżer w składzie Egzekutywy KW w Krakowie pojawił się dopiero w 1969 r. w osobie dyrektora Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego [7] .

Interesującą ścieżką awansu było zatrudnianie pracowników naukowo-dydaktycznych z wyższych uczelni (szczególnie ekonomicznych) wprost do aparatu KC. Zjawisko to nasiliło się w latach 70., kiedy zaczęto dążyć do podnoszenia poziomu merytorycznego funkcjonariuszy. Tę drogę mogą symbolizować kariery Manfreda Gorywody i Józefa Oleksego, którzy - wprawdzie mając za sobą działalnoć w ruchu młodzieżowym (ZSP) - przeszli do pracy w KC PZPR ze Szkoły Głównej Planowania i Statystyki. Mniejsze znaczenie z punktu widzenia kształtu elity partyjnej miało natomiast zjawisko włączania wybranych rektorów wyższych uczelni do składu KC czy też egzekutyw KW.

 

2.4. Wojsko i służby specjalne

Do końca lat 70. zarówno wojskowi, jak i pracownicy aparatu bezpieczeństwa tylko sporadycznie trafiali do elity partyjnej. Do wyjątków należały przypadki wyższych oficerów WP Mariana Spychalskiego, Kazimierza Witaszewskiego czy Wojciecha Jaruzelskiego z jednej strony, a funkcjonariuszy MSW Mieczysława Moczara, Franciszka Szlachcica i Mirosława Milewskiego z drugiej. W przypadku aparatu bezpieczeństwa nieufność ze strony aparatu partyjnego miała swoje korzenie w pierwszej połowie lat 50. i historii Departamentu X MBP, którego działalność doprowadziła do faktycznego zakwestionowania zwierzchnictwa partii nad służbami specjalnymi [8] . Afera "Żelazo" (stanowiąca bezpośredni powód usunięcia M. Milewskiego z kierownictwa PZPR) [9] oraz porwanie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki tylko utrwaliły przekonanie funkcjonariuszy partyjnych, że kadra MSW nie jest dobrym źródłem pracowników na potrzeby aparatu politycznego, choć stanowi niezbędny czynnik utrzymywania monopolu władzy przez PZPR. Warto przy tym zauważyć, że po 1956 r. większość ministrów spraw wewnętrznych rekrutowała się bądź z aparatu partyjnego (Władysław Wicha, Stanisław Ociepka, Stanisław Kowalczyk), bądź też z różnych służb państwowych (Kazimierz Świtała, Czesław Kiszczak), a tylko trzech - Moczar, Szlachcic i Milewski - wywodziło się z aparatu bezpieczeństwa.

Z kolei wojskowy aparat polityczny był - zgodnie z wzorcem radzieckim - przez lata konsekwentnie izolowany od reszty aparatu partyjnego, czego symbol stanowiło szczególne usytuowanie Głównego Zarządu Politycznego WP, mającego status wydzielonego wydziału KC PZPR. Dopiero po wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczął się prawdziwy desant oficerów WP na centralne struktury partii i administracji państwowej, co oczywiście było związane z decyzjami kadrowymi gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W 1982 r., jak wynika z informacji gen. Tadeusza Dziekana (w l. 1981-84 kierownika Wydziału Kadr KC) z wojska oddelegowano do PZPR na kierownicze stanowiska 32 osoby, natomiast do administracji państwowej 88 osób [10] . W następnych latach proces ten był kontynuowany, choć jak się wydaje już na nieco mniejszą skalę.

 

3. System nomenklatury

Najistotniejszym instrumentem selekcji partyjnej elity oraz kadr była polityka personalna opierająca się na wielopoziomowym systemie nomenklatury. Możliwość swobodnego przeprowadzania zmian personalnych we wszystkich instytucjach państwowych, a także w większości istniejących organizacji społecznych wydatnie ułatwiała kształtowanie pożądanego modelu rekrutacji funkcjonariuszy aparatu partyjnego.

System nomenklatury - stanowiący zresztą dość wierne odwzorowanie modelu radzieckiego - był w Polsce tworzony stopniowo i ściśle wiązał się z procesem budowy nowego ustroju politycznego i społeczno-gospodarczego. Już w l. 1944-48 wyraźnie zaznaczyła się dominacja członków partii komunistycznej we wszystkich najistotniejszych sferach funkcjonowania państwa. Jednak tylko w nielicznych, najbardziej newralgicznych częściach aparatu państwowego, obowiązywała już wówczas formalna zasada, że nominacja na określone stanowisko wymaga zgody odpowiedniej instancji partii komunistycznej. Tak było przede wszystkim w aparacie bezpieczeństwa, w którym, jak pisze Andrzej Paczkowski, "decyzje o obsadzie stanowisk, począwszy od zastępców szefów wojewódzkich UBP, podejmowało bezpośrednio Biuro Polityczne PPR, ministerstwo zaś tylko je realizowało" [11] .

W zasadzie jednak w tym okresie system nomenklatury nie miał charakteru powszechnego, co wynikało zarówno z uwarunkowań politycznych (działalność opozycji oraz konieczność uwzględniania kadrowych roszczeń PPS i pozostałych ugrupowań sojuszniczych), jak i ograniczeń natury organizacyjnej (skąpa liczba sprawdzonych kandydatów). Nie przeszkodziło to wprawdzie w doprowadzeniu w połowie 1948 r. do stanu w którym do PPR należało 60 proc. dyrektorów oraz ponad 90 proc. kierowników personalnych w zjednoczeniach, ale zgoda na obejmowanie przez nich stanowisk po uzyskaniu rekomendacji partyjnej nie miała jeszcze wówczas charakteru obligatoryjnego [12] .

Ten stan rzeczy uległ zmianie po utworzeniu PZPR w grudniu 1948 r. W kilka miesięcy później, w pierwszej połowie 1949 r. wydano pierwszą instrukcję nomenklaturową, zawierającą wykaz kilkuset stanowisk, których objęcie miało odtąd wymagać formalnej zgody centralnych instancji partyjnych [13] . W maju 1950 r. Sekretariat Biura Organizacyjnego KC zatwierdził z kolei "Nomenklaturę spraw personalnych załatwianych przez Komitety Wojewódzkie i Komitety Powiatowe", co stanowiło próbę uporządkowania polityki kadrowej w terenie, gdzie zdarzały się spory kompetencyjne między komitetami różnych szczebli, a równocześnie niektórzy funkcjonariusze administracji państwowej uchylali się od wcielania w życie decyzji personalnych poszczególnych instancji PZPR. Ustanowienie sformalizowanego systemu nomenklatury, który - mimo okresowych ograniczeń - przetrwał w Polsce do 1989 r., stanowiło jeden z najistotniejszych sygnałów stabilizacji ustroju komunistycznego.

 

3.1. Obszary strategiczne

Analiza instrukcji z 1949 i 1950 r. pozwala stwierdzić, że nie wszystkie sfery funkcjonowania państwa w równym stopniu zaprzątały uwagę partyjnych urzędników zajmujących się rozdziałem stanowisk. Poza samym aparatem partyjnym największe zainteresowanie budziły kadry Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i Milicji Obywatelskiej. Wąpliwości w tej sprawie nie pozostawiał następujący wstęp do fragment intrukcji z 1949 r. poświęconej administracji: "Ze względu na zbliżoną strukturę organizacyjną, podany niżej wykaz stanowisk odnosi się do wszystkich ministerstw, z wyjątkiem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego" [14] . We wszystkich ministerstwach poza MBP w Komitecie Centralnym decydowano o obsadzie stanowisk ministra, wiceministrów oraz dyrektorów i wicedyrektorów departamentu. W resorcie bezpieczeństwa ingerencja kadrowa KC schodziła na jeszcze niższy szczebel i obejmowała m. in. naczelników wydziałów oraz szefów Wojewódzkich UBP i ich zastępców. W sumie na początku lat 50. w KC PZPR decydowano o obsadzie 333 najistotniejszych stanowisk w aparacie MBP.

Znamienne, że mimo to właśnie w aparacie bezpieczeństwa dochodziło do przypadków ignorowania decyzji kadrowych kierownictwa partyjnego, szczególnie na szczeblu wojewódzkim i powiatowym. Dla przykładu w październiku 1950 r. Egzekutywa KW w Krakowie podjęła decyzję o przeniesieniu dotychczasowego szefa Powiatowego UBP w Miechowie Romana Rubachy na analogiczne stanowisko w Nowym Targu, uzasadniając, że jest on "za słaby na powiat miechowski, gdzie budujemy spółdzielczość produkcyjną" [15] . W styczniu 1951 r. sprawa ta ponownie stanęła na posiedzeniu Egzekutywy KW ponieważ okazało się, że decyzja nie została wykonana. Poproszony o wyjaśnienia szef krakowskiego WUBP Grzegorz Łanin stwierdził: "Począwszy od szefa PUBP [w górę - A.D.] teczki personalne znajdują się w MBP i oni tymi ludźmi dysponują".

Przy okazji Łanin poskarżył się, że "MBP nie zatwierdziło proponowanego wniosku na kierownika Wydziału Komunikacyjnego do WUBP, lecz bez wiedzy WUBP dali szefa PUBP z Wadowic". W rezultacie I sekretarz KW Stanisław Łapot polecił "zebrać te fakty naruszania zasad ustalonych przez KC (...) i wysłać do KC z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy. W piśmie tym podać, że tego rodzaju posunięcia utrudniają nam politykę kadr" [16] . Interwencja w KC okazała się jednak bezskuteczna bowiem w pół roku później w protokole z zebrania Egzekutywy KW można było przeczytać: "W związku z tym, że MBP bez porozumienia się z KW odrzuciło uchwałę Egzekutywy KW z dnia 3 V br. o zatwierdzeniu tow. Pękali Eugeniusza na stanowisko naczelnika Wydziału ds. Funkcjonariuszy WUBP - Egzekutywa KW postanowiła tego rodzaju fakty zebrać i zapoznać z nimi KC" [17] .

O ograniczonym wpływie pracowników KW na aparat bezpieczeństwa w okresie stalinowskim świadczy też następująca wypowiedź sekretarza KW Edwarda Gabary z października 1953 r.: "Tak się jakoś przyjęło, że do UB chodzili jedynie sekretarze KW, dlatego bo na innych pracowników KW w UB źle patrzono. (...) Sekretarz KZ w WUBP nigdy nie przychodził do sekretarzy KW z problemami, nie sygnalizował o trudnościach. Do mnie ostatnio zwrócił się towarzysz z UB, że w UB istnieją kumoterskie stosunki jeżeli idzie o awans. Rozmawiałem na ten temat z tow. Świtalem [I sekretarzem KZ w WUBP - A.D.], jednak do tej pory mnie nie zawiadomił jak ta sprawa została załatwiona" [18] . Wypadki niesubordynacji zdarzały się też w l. 1950-51 w MO, ale dotyczyło to raczej niższego szczebla i wynikało z indywidualnych cech lokalnych komendantów milicji, którzy - jak np. szef KP MO w Żywcu - "nie podporządkowywał się partii, przeprowadzając samowolnie różnego rodzaju niewłaściwe posunięcia".

Podobna sytuacja miała miejsce w Nowym Targu, gdzie Komendat Powiatowy ośmielił się "narzucić organizacji partyjnej w Zakopanem swoje zdanie". Z kolei w Dąbrowie Tarnowskiej komendant milicji "mimo zapraszania nie przychodzi na Egzekutywy i Plena KP", zaś komendant w Białej "spowodował zdjęcie z funkcji sekretarza POP i usunięcie [go] z Egzekutywy za to, że odwarzył [!] się skrytykować z-cę Komendanta Powiatowego MO za nieróbstwo". Szereg wydarzeń tego rodzaju doprowadziło do odwołania w krótkim czasie dwóch kolejnych Komendantów Wojewódzkich MO oraz wydania przez Egzekutywę KW 8 września 1951 r. specjalnej uchwały z której zaczerpnięto powyższe cytaty. W jej konkluzji znalazł się następujący fragment: "Wytworzyło się błędne zrozumienie u członków Partii w MO, że ich zwierzchnia władza to jest Komenda MO i prowadzi do zapszepaszczenia [!] pracy politycznej i zamieniania jej wydawaniem rozkazów przez Komendanta MO i nie liczenia się z instancjami partyjnymi" [19] .

Problemy przedstawione na przykładzie Krakowa występowały również w innych województwach, czego dowodziła notatka sporządzona w Sektorze Kadr Wydzielonych KC PZPR [20] w lutym 1954 r. Stwierdzano w niej, że dotychczasowa instukcja nomenklaturowa "nie jest w całości w praktyce przestrzegana, a poza tym pomija cały szereg poważnych stanowisk kierowniczych. (...) na szczeblu wojewódzkim są częste wypadki, że wniosek Szefa WUBP został na egzekutywie Komitetu Wojewódzkiego zaakceptowany, a Departament Kadr MBP wniosku takiego nie chce honorować". W tej sytuacji proponowano, aby wnioski personalne były uzgadniane między WUBP i Departamentem Kadr MBP, a dopiero później przedstawiane władzom partyjnym do akceptacji. Podkreślano też rolę KC jako arbitra w sporach między wojewódzkim aparatem partyjnym i organami bezpieczeństwa: "Przy przenoszeniu służbowym z województwa na województwo Departament Kadr winien prozumiewać się z odnośnym Komitetem Wojewódzkim. W razie nie wyrażenia zgody przez KW odnośnie zabrania z ich terenu pracownika na inne województwo lub do Ministerstwa, należałoby rozstrzygnąć sprawę na szczeblu KC" [21] .

Ścisły nadzór nad polityka kadrową w MO i SB sprawowano także w następnych dekadach. W nomenklaturze KC pozostawały stanowiska ministra i wiceministrów spraw wewnętrznych, dyrektorów departamentów MSW oraz komendantów wojewódzkich MO i ich zastępców ds. SB (później odpowiednio szefów Wojewódzkich Urzędów Spraw Wewnętrznych). Z kolei wojewódzki aparat partyjny decydował - zarówno w latach 60., 70. jak i 80. - o obsadzie niższych stanowisk do szczebla naczelnika wydziału w KW MO (WUSW) oraz zastępców komendantów komend dzielnicowych i miejskich [22] .

Szczególną rolę w systemie nomenklatury zajmował dobór kadr wojskowych. Przede wszystkim - w przeciwieństwie do wszystkich innych dziedzin - decyzje dotyczące polityki personalnej w wojsku zapdały wyłącznie na szczeblu centralnym. W 1954 r., po kolejnym rozszerzeniu wykazu stanowisk objętych systemem nomenklatury, w KC PZPR decydowano o obsadzie 381 najważniejszych funkcji w armii w tym m. in. o tym kto będzie dowódcą poszczególnych korpusów i dywizji oraz komendantem szkół oficerskich i Wojskowych Komend Wojewódzkich. Zatwierdzaniu przez KC podlegały też wszystkie nominacje na stopnie generalskie [23] .

Przywiązanie do partyjnej kontroli nad siłami zbrojnymi było tak silne, że kiedy w 1956 r. - w związku z procesem odwilży - w KC PZPR opracowano plan redukcji rozmiarów centralnej nomenklatury średnio o 47 proc., to w przypadku wojska zakładano jej zmniejszenie o zaledwie 10 proc.: z 423 stanowisk do 381. Warto też wspomnieć, że ich zdecydowana większość - łącznie 369 funcji - znajdowało się w gestii Sekretariatu KC [24] .

Do innych newralgicznych obszarów, w których władze PZPR decydowały o sprawach kadrowych należały: organy administracji państwowej, sądownictwo, prokuratura, szkolnictwo wyższe oraz wszystkie ważniejsze instytucje i zakłady przemysłowe. Wszędzie obok obsady ścisłego kierownictwa, decydowano także o tym kto zostanie tzw. personalnikiem (później personalnym), czyli kierownikiem komórki zajmującej się sprawami kadrowymi. Niekiedy - jeśli polityczne znaczenie danej sfery było odpowiednio duże - ingerencja sięgała relatywnie niskich stanowisk. Tak było przed 1956 r. np. w przypadku stanowisk dyrektorów Państwowych Ośrodków Maszynowych (POM), którym przypisywano istotną rolę w procesie kolektywizacji i w związku z tym o ich obsadzie decydowała Egzekutywa KW. Duże zainteresowanie kierownictwa KW wzbudzała też sprawa rekrutacji do szkół oficerskich WP i MBP, gdzie również wysyłano kandydatów z rekomendacją samej Egzekutywy KW.

 

3.2. Płynność granic

Na wszystkich szczeblach aparatu partyjnego, nieustannie dążono do rozbudowy systemu nomenklatury poprzez podporządkowanie danej instancji możliwie wielkiej liczby stanowisk. Obok komitetów wojewódzkich, w prawo podejmowania decyzji kadrowych wyposażono też w latach 50. komitety powiatowe oraz miejskie (KM) i dzielnicowe (KD). O sprawach personalnych - i to wbrew wyraźnym zakazom władz zwierzchnich - próbowały jednak decydować również najniższe ogniwa partyjne: egzekutywy komitetów gminnych (KG), Komitetów Zakładowych, a nawet Podstawowych Organizacji Partyjnych (POP).

Dążenie do prowadzenia własnej polityki kadrowej pojawiające się na najniższych szczeblach partyjnej hierarchii, wywoływało zwykle negatywne reakcje wojewódzkich i centralnych władz PZPR. "Prowadzenie nomeklatury w komitetach zakładowych i POP jest niedopuszczalne" - głosiła uchwała Egzekutywy KW PZPR w Krakowie z 11 maja 1965 r. Tylko w wyjątkowych przypadkach "gdy zachodzi obawa naruszania obowiązujących zasad polityki kadrowej poprzez wysunięcie nieodpowiedniej kandydatury na określone stanowisko, a uwagi organizacji partyjnej w tej sprawie nie są uwzględnione przez kierownictwo zakładu Egzekutywa POP winna sygnalizować o tym fakcie instancji powiatowej. Sama Egzekutywa KZ (POP) nie ma natomiast uprawnień do formalnego wyrażania zgody na personalne decyzje kierownictwa zakładu" [25] .

Uchwała ta okazała się jednak niezbyt skuteczna bowiem w jednym z dokumentów opracowanych w Biurze Kadr KW w 1972 r. stwierdzano: "Należy dążyć do zaniechania stosowania nieformalnych nomenklatur POP, KZ czy Sekretariatów KP/M/D" [26] . Inna rzecz, że niektóre dyrektywy władz partyjnych pozostawiały furtkę dla oddolnej inicjatywy poszczególnych komitetów, z której ich funkcjonariusze skwapliwie korzystali. Dla przykładu w uchwale Egzekutywy Komitetu Krakowskiego PZPR z listopada 1977 r. stwierdzano: "Decyzje o obsadzie stanowisk kierowniczych nie objętych nomenklaturą instancji partyjnych podejmują samodzielnie kierownicy instytucji państwowych i gospodarczych. Ważniejsze zmiany na tych stanowiskach powinny być konsultowane z kierowniczym aparatem odpowiedniej instancji partyjnej" [27] . Jak nietrudno zauważyć ostatnie z przytoczonych zdań otwierało spore możliwości przekształcania "konsultacji" w nieformalny, drugi garnitur nomenklatury.

Nieustanne powiększanie liczby stanowisk pozostających pod kontrolą PZPR ze szczególnym nasileniem występowało w komitetach niższego szczebla i cyklicznie prowadziło do interwencji ze strony KC, który starał się ograniczyć niekiedy wręcz groteskowe rozmiary lokalnych systemów nomeklatury. Znamienny wszakże wydaje się fakt, że centrum nie próbowało określić w sposób ostateczny zakresu stanowisk podlegających nomenklaturze KW, KP, KM i KD, ograniczając się do wyznaczenia własnej nomenklatury oraz sformułowania ogólnych wskazań dla ogniw niższych szczebli. W tej sytuacji poszczególne KW oraz komitety niższych szczebli dysponowały sporą autonomią w tworzeniu własnych list nomenklaturowych. Na tym tle dochodziło zresztą do zderzania się interesów aparatu wojewódzkiego z dążeniami funkcjonariuszy niższego szczebla, usiłujących wywierać wpływ na obsadzanie niższych stanowisk w instytucjach których kierownictwo pochodziło z nadania KW.

Dlatego wspomniana już uchwała Egzekutywy krakowskiego KW z maja 1965 r. stwierdzała kategorycznie: "Ustala się, że Komitety Powiatowe (Miejskie i Dzielnicowe) nie biorą do swojej nomenklatury niższych stanowisk kierowniczych w zakładach pracy, instytucjach itp., które pozostają w nomenklaturze KW." [28] samą zasadę potwierdziła uchwała Egzekutywy Komitetu Krakowskiego PZPR z listopada 1977 r. w której pisano: "Stanowiska kierownicze w określonej instytucji państwowej, społecznej lub gospodarczej mogą być objęte nomenklaturą wyłącznie jednej instancji partyjnej, zatem inne stanowiska kierownicze instytucji objętej nomenklaturą Komitetu Krakowskiego PZPR nie mogą podlegać kompetencjom nomenklaturowym instancji partyjnych niższego szczebla (KD, KMG, KG, KZ). Zasada ta nie dotyczy pracowników organów administracji państwowej oraz milicji" [29] .

Ignorowanie prerogatyw personalnych KC i KW groziło funkcjonariuszom partyjnym niższych szczebli poważnymi konsekwencjami. Dla przykładu w marcu 1950 r. Egzekutywa KW w Krakowie ukarała pisemnym upomnieniem jednego z sekretarzy powiatowych "za wprowadzanie ludzi na stanowiska bez porozumienia się z KW" [30] . Także w samym KW funkcjonariusze niższego szczebla próbowali oddziaływać na obsadę stanowisk nie ujętych formalnie na liście nomenklaturowej Komitetu. "Uznaje się za celowe - głosił dokument regulujący sposób działania Biura Kadr KW z 1972 r. - utrzymanie w mocy wyłącznie nomenklatury Egzekutywy KW i Sekretariatu KW. Należy zrezygnować z praktyk uzgadniania z wydziałami, względnie z poszczególnymi pracownikami KW innych stanowisk - nie objętych nomenklaturą" [31] .

Ten ostatni cytat wyraźnie wskazuje, że wpływ funkcjonariuszy partyjnych na podejmowanie decyzji kadrowych był w rzeczywistości szerszy niż wynikałoby to z formalnych postanowień. Nie było zatem przypadkiem, że do najczęstszych przejawów naruszania zasad pracy kadrowej zaliczano w KW "obejmowanie nomenklaturą nadmiernej ilości stanowisk", a Egzekutywa KW w cytowanej uchwale z 1965 r. pouczała, że właściwa polityka personalna "winna iść przede wszystkim w kierunku zabezpieczenia prawidłowego stosowania wymogów zawodowych jak i moralno-politycznych, a nie w kierunku rozważania każdej pojedynczej kandydatury na stanowiska kierownicze lub na stanowiska średniego, czy nawet niższego dozoru" [32] .

System nomenklatury już przed 1956 r. funkcjonował dosyć sprawnie, co wszakże nie oznaczało, że był on wszędzie respektowany. W grudniu 1953 r. I sekretarz KZ w tarnowskich Zakładach im. F. Dzierżyńskiego stwierdził samokrytycznie na posiedzeniu Egzekutywy KW: "Nomenklatura KW, KP przez nas do tej pory nie była przestrzegana, gdyż przy dyrekcji był zespół ludzi, który zatwierdzał kadry" [33] . Niestety niezbyt wiele wiadomo na temat samego przebiegu podejmowania decyzji w sprawach kadrowych, ponieważ w aparacie KC konsekwentnie stosowano zasadę kamuflowania rozbieżności występujących w tej materii między poszczególnymi członkami kierownictwa. Zasadę tę starano się także zaszczepić komitetom niższego szczebla i dlatego bardzo negatywnie reagowano na wszelkie przypadki podejmowania decyzji personalnych w drodze głosowania. W styczniu 1952 r. Egzekutywa KW w Krakowie potępiła "brak jednolitości decyzji Egzekutywy KP w Tarnowie", w której doszło do głosowania czy I sekretarza tamtejszego KM należy za alkoholizm ukarać naganą czy jedynie upomnieniem [34] .

Równolegle z walką między komitetami różnych szczebli o zasięg systemu nomenklatury toczyła się rywalizacja o wpływ na politykę personalną między częściami składowymi poszczególnych instancji partyjnych. Dla przykładu w latach 60. w ramach KW w Krakowie o prymat w przygotowywaniu wniosków personalnych rywalizowały ze sobą Wydział Organizacyjny i Biuro Kadr. Co prawda jeszcze w czerwcu 1960 r. I sekretarz KW Lucjan Motyka próbował rozdzielić kompetencje obu organów (Wydział Organizacyjny miał kierować "doborem kadr", a Biuro badać konkretne kandydatury "od strony przydatności" [35] ), ale nie zapobiegło to powstawaniu kolejnych sporów, które najczęściej rozstrzygano na posiedzeniach Sekretariatu KW.

Sytuacja w tym zakresie nie uległa zmianie w epoce gierkowskiej, choć w 1972 r. wydano nowy dokument regulujący zasady działania Biura Kadr (zastąpił on wytyczne z 1960 r.). Wynikało zeń, że decydująca rola w formułowaniu wniosków o obsadę stanowisk w aparacie partyjnym przypada Wydzialowi Organizacyjnemu z którym Biuro Kadr jedynie współdziała. Natomiast w przypadku stanowisk poza aparatem partyjnym najwięcej do powiedzenia miało mieć Biuro Kadr, które opracowywało wnioski personalne "przy współudziale zainteresowanego Wydziału" [36] . Istniejący konflikt starano się zatem rozwiązać metodą podziału stref wpływów, nie wydaje się jednak aby rzeczywiście zakończyło to rywalizację między obydwu organami.

Rzeczywisty wpływ KC na różnego rodzaju posunięcia personalne KW był bardzo szeroki i często stanowił ingerencję w sprawy formalnie leżące w kompetencji instancji wojewódzkiej. Dobrze ilustruje to przykład zalecenia z marca 1950 r., w którym nakazywano aby sekretarzem Prezydium WRN został pracownik aparatu partyjnego oraz żądano przedstawienia Warszawie konkretnej kandydatury do akceptacji [37] . Niekiedy pod wpływem KC kierownictwo KW zmieniało swoje wcześniejsze decyzje kadrowe. Tak było np. w przypadku nominacji dyrektora jednego z przedsiębiorstw. Uchwała o jego mianowaniu została anulowana gdyż - jak głosił protokół Egzekutywy KW - "na to stanowisko w międzyczasie skierowany został tow. Dąbek, który na to stanowisko lepiej nadaje się" [38] .

W przeciwieństwie do KC, którego decyzji oficjalnie nigdy nie poddawano w wątpliwość, kierownictwo KW pozwalało sobie na spory z ministerstwami a nawet Centralną Komisją Kontroli Partyjnej. Gdy ta ostatnia uchyliła np. decyzję Egzekutywy KW o usunięciu z PZPR byłego kierownika Wydziału Ekonomicznego KW w Krakowie Stanisława Guzka postanowiono zaprotestować posługując się przy tym charakterystyczną argumentacją: "W umotywowaniu swej decyzji CKKP nie wspomina o tym, że Guzek został wykluczony z Partii nie tylko za ukrycie tego, że jest synem granatowego policjanta, ale i za to, że zataił przed Partią swoją przynależność do organizacji podziemnej w czasie okupacji. Należy zwrócić na to uwagę CKKP" [39] .

 

3.3. Rozmiary systemu

Rozmiary systemu nomenklatury pozostawały w ścisłym związku z sytuacją polityczną. Obowiązywała tu charakterystyczna prawidłowość: gdy dochodziło do poważnego kryzysu politycznego (jak w 1956, 1970 i 1980/81 r.) wówczas liczba stanowisk, których objęcie wymagało rekomendacji partyjnej ulegała redukcji, gdy zaś sytuacja stabilizowała się, system nomenklatury ponownie szybko się rozbudowywał.

Do pierwszej wielkiej redukcji doszło w 1956 r., kiedy to na samym tylko szczeblu KC PZPR liczba stanowisk wymagających rekomendacji Biura Politycznego, Sekretariatu bądź też poszczególnych Wydziałów KC spadła z poziomu 4801 do 2565. Na niższych szczeblach rozmiary tej redukcji były zapewne mniejsze, tym niemniej - na podstawie wycinkowych danych - można założyć, że w początkowym okresie rządów Gomułki ogólna liczba stanowisk wymagających rekomendacji partyjnej była o jedną trzecią mniejsza niż u schyłku epoki Bieruta.

"Obowiązująca aktualnie nomenklatura kadr podlegających decyzji KC (z 1 IV 1957) nie obejmuje szeregu ważnych stanowisk jak np. generalnych dyrektorów, prezesów centralnych urzędów, dyrektorów zjednoczeń przemysłowych i innych kierowniczych stanowisk w instytucjach o krajowym zasięgu. Dotychczasowe doświadczenie przemawia za celowością objęcia nomenklaturą niektórych odpowiedzialnych stanowisk. Winno to wpłynąć na bardziej właściwy dobór i stabilizację kadr na tych stanowiskach" - pisano w notatce opracowanej w KC PZPR w grudniu 1964 r. [40] Podobną argumentacją posługiwano się również na niższych szczeblach, nieustannie naciskając na zwiększanie liczby stanowisk objętych systemem nomenklatury. W połowie 1956 r. w nomenklaturze krakowskiej Egzekutywy KW znajdowały się 482 stanowiska, z czego 242 stanowiły funkcje poza aparatem partyjnym. Z końcem roku następnego liczba tych ostatnich wzrosła do 293, a w 1960 r. było ich już - łącznie w nomenklaturze Egzekutywy i Sekretariatu KW - ponad siedemset. Liczby te nie obejmują m.in. stanowisk profesorów i docentów, które podlegały jedynie "opiniowaniu" przez Sekretariat KW.

Proces systematycznej rozbudowy systemu nomenklatury dobrze ilustruje przykład redakcji czasopism ukazujących się w Krakowie. O ile w l. 1956-57 KW decydował jedynie o obsadzie funkcji redaktorów naczelnych [41] , to w 1960 r. do tej listy dołączono również zastępców redaktorów naczelnych oraz sekretarzy odpowiedzialnych. W przypadku przedsiębiorstw budowlanych liczba stanowisk nomenklaturowych wzrosła z 15 w 1956 r. do 29 w 1960 r., natomiast w różnego rodzaju organizacjach społecznych (związkach zawodowych, młodzieżowych itp.) KW zwiększył w tym czasie swój wpływ blisko pięciokrotnie (!) z poziomu 36 do 109 stanowisk. Na ten wzrost pewien wpływ miało zwiększenie się po Październiku liczby organizacji społecznych (np. młodzieżowych), ale nie zmienia to faktu, że o ile w 1956 r. w KW wyznaczano jedynie przewodniczących 18 Zarządów Okręgowych Związków Zawodowych, to w cztery lata później decydowano dodatkowo o rozdziale funkcji sekretarzy ZOZZ.

W 1969 r. Egzekutywa KW decydowała o obsadzie 662 stanowisk (w tym 274 w aparacie PZPR), natomiast Sekretariat KW o kolejnych 702 z czego jedynie 225 dotyczyło aparatu partyjnego. Zmiany w liczbie stanowisk pozostających w nomenklaturze obu tych instancji w poszczególnych dziedzinach (poza funkcjami w aparacie partyjnym) ilustruje tabela nr 1.

Tabela 1

Dziedzina

1957

1960

1969

Administracja, MO i wymiar sprawiedliwości

101

237

179

Przemysł, transport, handel, usługi

84

212

441

Prasa, kultura, oświata

33

121

105

Organizacje społeczne

36

109

140

Inne

11

37

-

RAZEM

265

716

865

Źródło: Obliczenia własne na postawie wykazów nomenklatury KW z 1957, 1960 i 1969 r., APwK, sygn. 51/IV/43, k/ 208-219, sygn. 51/VI/5 i 51/IV/104, k. 40-43.

W okresie między 1957 a 1960 r. zasięg systemu nomenklatury rósł we wszystkich dziedzinach, w sumie zwiększając się blisko trzykrotnie. Natomiast po 1960 r. KW zwiększył jeszcze zakres kontroli personalnej nad kadrami zarządzającymi gospodarką (ponad dwukrotnie) oraz organizacjami społecznymi, zmniejszył natomiast nieco nadzór nad administracją (o ok. 24 proc.) oraz prasą i kulturą (o 13 proc.). W sumie jednak w latach 1960-69 nastąpił dalszy wzrost liczby stanowisk nomenklaturowych poza aparatem partyjnym o ok. 20 proc.

W rzeczywistości wpływ KW na obsadzanie stanowisk był jeszcze większy, a to za sprawą występowania nomenklatury poszczególnych sekretarzy KW, która pojawiła się jeszcze w latach 50. Według instrukcji nomenklaturowej z 1965 r. sekretarze KW samodzielnie decydowali m.in. o obsadzie następujących stanowisk: kierowników wydziałów Prezydium WRN i RN m. Krakowa, zastępców przewodniczących i sekretarzy Prezydium PRN, MRN i DRN, zastępców komendantów powiatowych, miejskich i dzielnicowych MO, wicekuratorów, naczelników wydziałów Prokuratury Wojewódzkiej i przewodniczących Wydziałów Sądu Wojewódzkiego, naczelników zakładów karnych, sekretarzy Zarządów Okręgowych ZZ i kierowników organizacji masowych, wreszcie kierowników i dyrektorów 158 różnego rodzaju zakładów oraz instytucji państwowych [42] .

Między nomenklaturami Biura Politycznego, Sekretariatu KC, sekretarzy KC, a z drugiej strony Egzekutywy, Sekretariatu, sekretarzy KW oraz komitetów niższych szczebli dochodziło do częstych wymian, w ramach których poszczególne stanowiska przechodziły spod kontroli jednego organu do innego. Zasady rządzące tym procesem wydają się wysoce enigmatyczne i przypuszczalnie związane były ze zmianami w układzie sił między poszczególnymi ośrodkami. Dla przykładu w styczniu 1968 r. podjęto decyzję o przekazaniu z nomenklatury różnych organów krakowskiego KW do nomenklatur KP i KD ponad trzydziestu przedsiębiorstw i instytucji. Według pierwotnego projektu Sekretariatu KW miało ich być 48, ale Egzekutywa KW nie zgodziła się na utratę przez KW kontroli m.in. nad obsadą dyrekcji trzech szpitali, sześciu teatrów i... Okręgowej Spółdzielni Pszczelarskiej "Pszczelarz". Tę ostatnią decyzję oficjalnie uzasadniono faktem, że "Pszczelarz" działa na terenie czterech województw. Ponadto zaznaczono, że wszystkie placówki handlowe przekazano komitetom niższego szczebla wraz z klauzulą "do uzgodnienia z KW".

Równocześnie poszerzono nomenklaturę Sekretariatu KW w Krakowie o cztery przedsiębiorstwa, Egzekutywy KW o dwie instytucje, zaś nomenklaturę sekretarzy KW o 35 zakładów i instytucji. Dokonano też wymiany w ramach samego KW: z nomenklatury sekretarza KW ds. propagandy przekazano Sekretariatowi KW kilkanaście stanowisk kierowniczych w środkach masowego przekazu, a podobną liczbę funkcji w przemyśle i stowarzyszeniach wyłączono spod kontroli Sekretariatu przekazując sekretarzom KW. Kontrowersje wzbudziła sprawa opiniowania nominacji na stanowiska profesorów i docentów. Propozycja aby kompetecję tę odebrać Sekretariatowi i przekazać sekretarzowi KW została - w głosowaniu (!) - poparta przez zaledwie trzech członków Egzekutywy KW (w tym samego zainteresowanego sekretarza KW Andrzeja Kozaneckiego) i ostatecznie upadła [43] .

Ta ostatnia sprawa wymownie dowodzi, że za wszystkimi zmianami na poszczególnych listach nomenklaturowych kryła się zakulisowa walka. Jej dokładne odtworzenie nie wydaje się możliwe, ale nie ulega wątpliwości, że dalsze badania pozwolą lepiej zrozumieć mechanizm funkcjonowania systemu nomenklatury, bez poznania którego nie sposób ocenić rzeczywistego zakresu władzy jakim dysponował aparat PZPR. W szczególności interesujące byłoby porównanie polityki kadrowej partii w poszczególnych województwach oraz określenie przyczyn, które powodowały jej różnicowanie.

W końcu epoki gomułkowskiej w aparacie partyjnym decydowano w sposób formalny (tj. wynikający z instrukcji nomenklaturowych) o obsadzie ok. 108 tys. stanowisk kierowniczych. Trudno natomiast oszacować, jaka była skala nieformalnych rekomendacji, będąca rezulatatem dążenia komitetów wszystkich szczebli oraz ich funkcjonariuszy do rozszerzania zakresu posiadanej władzy. Po rewolcie grudniowej 1970 r. i zmianie ekipy kierowniczej w PZPR stwierdzono "liczne sygnały o nadmiernym <rozdęciu> nomenklatury przez niektóre instancje partyjne". W związku z tym - jak głosił dokument opracowany w Biurze Spraw Kadrowych KC - polecono "wyłączenie z nomenklatury tych wszystkich stanowisk, które nie posiadają większego politycznego względnie ekonomicznego znaczenia". Efektem było zredukowanie rozmiarów systemu o blisko jedną czwartą, do poziomu 87,3 tys. stanowisk, z których o 72,6 tys. decydowano w KP, o 12,4 tys. w KW, zaś o 2,3 tys. najistotniejszych - w KC [44] .

Już w 1972 r. rozpoczął się proces odwrotny, zapoczątkowany decyzjami Biura Politycznego, które zdecydowało się włączyć do systemu nomenklatury KC szereg nowych stanowisk (m. in. wicedyrektorów central i zjednoczeń, zastępców redaktorów naczelnych agencji prasowych oraz dużej liczby naczelnych dyrektorów przedsiębiorstw o zasięgu ogólnokrajowym). Znacząca część z tych stanowisk należała dotąd do nomenklatury KW, co świadczyło o dążeniu do centralizacji systemu. W samym KC zmieniły się także proporcje między nomenklaturami ciał kolegialnych (Biura Politycznego i Sekretariatu) oraz nomenklaturami poszczególnych sekretarzy KC na korzyść tych ostatnich. Uchwała Biura Politycznego z 1972 r. umożliwiła wydatne zwiększenie rozmarów nomeklatury na szczeblu KW i KP, doprowadzając do zwiększenia formalnych rozmiarów całego systemu do poziomu ok. 140 tys. stanowisk.

Liczba ta nie oddawała jednak zapewne rzeczywistej skali oddziaływania funkcjonariuszy PZPR na decyzje kadrowe, albowiem - jak pisano w 1981 r. w notatce opracowanej w Wydziale Kadr KC - "poza ustaleniami przyjętymi przez Biuro Polityczne w praktyce funkcjonowała tzw. <nomenklatura kontrolna> wydziałów, bądź obligatoryjne <uzgodnienia kadrowe>, co również sprzyjało przejmowaniu przez aparat partyjny funkcji decyzyjnych wobec kadr kierowniczych" [45] . Jak z tego widać ze zjawiskiem spontanicznego rozszerzania nomenklatury miano do czynienia nie tylko na szczeblu wojewódzkim i powiatowym, ale także

w samym Komitecie Centralnym.

W 1977 r. Sekretariat KC podjął kolejne decyzje w wyniku których formalny zasięg systemu nomenklatury na wszystkich szczeblach osiągnął poziom 180 tys. stanowisk. Zasadnicze znaczenie miała decyzja o utworzeniu nomenklatury komitetów miejsko-gminnych (zastąpiły one mniej liczne komitety powiatowe), a także komitetów zakładowych w przedsiębiorstwach objętych gestią KC oraz komitetów zakładowych w ministerstwach i urzędach centralnych. Także i tym razem wyraźniej wzrosła liczba stanowisk podporządkowanych indywidualnym funkcjonariuszom, a nie ciałom kolegialnym. W nomenklaturze KC znalazły się kolejne stanowiska kierownicze w instytucjach o charakterze międzywojewódzkim (liczba tych ostatnich wydatnie wzrosła po zwiększeniu w 1975 r. liczby województw z 17 do 49), a także tak intratne posady jak kierowników ważniejszych budów prowadzonych za granicą, korespondentów zagranicznych prasy i RTV, dyrektorów central spółdzielczych i konsumów.

W 1981 r., w konsekwencji kolejnego kryzysu w PZPR do jakiego doprowadziło powstanie NSZZ "Solidarność", w Komitecie Centralnym opracowano nowe założenia redukcji systemu nomenklatury. Przewidywano wówczas zmniejszenie jej rozmiarów o ponad połowę, ze 180 tys. do 78 tys. stanowisk. Wprowadzenie stanu wojennego zapobiegło realizacji tych planów. Kiedy w 1988 r. ekipa gen. Wojciecha Jaruzelskiego po raz kolejny podjęła sprawę ograniczenia rozmiarów nomenklatury, z nadania partyjnego najrozmaitsze funkcje w Polsce sprawowało 273 200 osób, w tym 4 643 z woli Komitetu Centralnego [46] . Na przykładzie danych z woj. krakowskiego można odtworzyć strukturę niższych szczebli nomenklatury w tym właśnie roku. I tak z ogólnej liczby 6 776 stanowisk 24 proc. należało do nomenklatury KW, 16 proc. obsadzało pięć krakowskich komitetów dzielnicowych, 26 proc. komitety gminne i miejsko-gminne, natomiast resztę - czyli aż 34 proc. - komitety zakładowe [47] .

Siła przyzwyczajenia do rozdawnictwa stanowisk była tak wielka, że już po powstaniu rządu Tadeusza Mazowieckiego, na forum Biura Politycznego zastanawiano się jeszcze nad sposobami udzielania rekomendacji partyjnych w tych ministerstwach, które - jak MON i MSW - pozostawały pod kontrolą członków PZPR w generalskich mundurach. "Wyprowadzanie partii z wojska powinno się odbywać na końcu. (...) pozycji nie powinno się oddawać bez walki" - przekonywał w listopadzie 1989 r. na posiedzeniu Biura Politycznego Leszek Miller [48] . Walka była jednak już przegrana. W dwa miesiące później PZPR przestała istnieć, a wraz z nią misterny system partyjnej nomenklatury kadr.



[1] Dla uproszczenia za elitę PZPR na szczeblu centralnym uważam wszystkich członków Komitetu Centralnego oraz funkcjonariuszy jego aparatu wykonawczego, natomiast na szczeblu lokalnym członków egzekutyw komitetów wojewódzkich i powiatowych oraz wyższych funcjonariuszy aparatu wykonawczego tych komitetów.

[2] A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1995, s. 240.

[3] B. Dymek, Pracownicy etatowi PZPR (!948-1954), "Z pola walki" 1983, nr 2-3, s. 87; tenże, Z dziejów PZPR w l. 1956-1970, Warszawa 1987, s. 239.

[4] Przede wszystkim chodzi tu o następujące placówki: Centralna Szkoła PZPR (1948-1957), Instytut Kształcenia Kadr Naukowych (1950-1957), Wyższa Szkoła Nauk Społecznych (1957-68, 1971-1984), Akademia Nauk Społecznych (1984-1990).

[5] Archiwum Akt Nowych, zespół KC PZPR, sygn. 1969, s. 188.

[6] Zob. J. Tejchma, Pożegnanie z władzą, Warszawa 1996, s. 78, 82.

[7] Składy krakowskiej EKW (jednak bez zmian w trakcie kadencji) podaje J. Wielgosz, W 40-lecie powstania PZPR 1948-1988. Kraków - Nowy Sącz - Tarnów, Kraków 1988, s. 64-75.

[8] Na temat Departamentu X MBP zob. Aparat bezpieczeństwa w Polsce 1950-1952. Taktyka, startegia, metody, opr. A. Dudek i A. Paczkowski, Warszawa 2000, s. 129-169.

[9] Zob. I. Jurczenko, K. Kilijanek, Ludzie z "Żelaza", Warszawa 1991.

[10] Protokół WRON z 29 grudnia 1982 r., mps.

[11] A. Paczkowski, System nomenklatury kadr w Polsce (1950-1970), Warszawa 2000, s. 16.

[12] J. Chumiński, Polityka kadrowa władz w przemyśle w l. 1945-48 ze szczególnym uwzględnieniem roli kierowników personalnych [w:] Władze komunistyczne wobec ziem odzyskanych po II wojnie światowej, Słupsk 1997, s. 81.

[13] Nomenklatura kadr KC [w:] A. Garlicki, Z tajnych archiwów, Warszawa 1993, s. 109-114.

[14] Tamże, s. 109.

[15] Protokół z posiedzenia EKW 20 X 1950 r. Archiwwum Państwowe w Krakowie {APwK], sygn. 51/IV/6, k. 138.

[16] Protokół z posiedzenia EKW 12 I 1951 r.., APwK, sygn. 51/IV/7, k. 2-3.

[17] Protokół z posiedzenia EKW 9 VI 1951 r.., APwK, sygn. 51/IV/9, k. 186.

[18] Protokół z posiedzenia EKW 29 X 1953 r.., APwK, sygn. 51/IV/23, k. 122.

[19] Uchwała EKW PZPR o pracy Wojewódzkiej Organizacji Partyjnej w Milicji Obywatelskiej z 8 IX 1951 r., APwK, sygn. 51/IV/9, k. 264a-264 h.

[20] Sektor Kadr Wydzielonych KC PZPR powstał w lutym 1952 r. po likwidacji Wydziału Kadr KC i rozdzieleniu jego kompetencji na wydziały merytoryczne. Zajmował się on polityką kadrową w wojsku i aparacie bezpieczeństwa. Zob. W. Janowski, A. Kochański, Informator o strukturze i obsadzie personalnej centralnego aparatu PZPR 1948-1990, Warszawa 2000, s. 99.

[21] Notatka w sprawie rozszerzenia nomenklatury w MON i MBP z lutego 1954 r. [w:] A. Paczkowski, System nomenklatury..., s. 55-56.

[22] Zob. Wykaz stanowisk objętych nomenklaturą KK PZPR z listopada 1977 r., s. 8 oraz Wykaz stanowisk wymagających akceptacji politycznej KK PZPR z grudnia 1988 r., s. 2. - broszury w APwK, materiały nieuporządkowane.

[23] J. Poksiński, Kierownictwo partyjne siłami zbrojnymi [w:] Instytucje państwa totatlitarnego: Polska 1944-1956, Warszawa 1994, mps, s. 102.

[24] Tabela stanowisk nomenklaturowych z kwietnia 1956 r. [w:] A. Paczkowski, System nomenklatury..., s. 78.

[25] Uchwała Egzekutywy KW PZPR w Krakowie z dnia 11 maja 1965 r. w sprawie pracy z kadrami instancji i organizacji partyjnych, APwK, sygn. 51/IV/93, s. 5-7

[26] APwK, sygn. 51/VI/35.

[27] Wykaz stanowisk objętych nomenklaturą KK PZPR z listopada 1977 r., APwK, materiały nieuporządkowane, s. 3.

[28] Uchwała EKW PZPR w Krakowie z dnia 11 maja 1965 r. ..., s. 7.

[29] Wykaz stanowisk objętych nomenklaturą KK PZPR z listopada 1977 r., APwK, materiały nieuporządkowane, s. 3

[30] Protokół z posiedzenia EKW 9 III 1950 r., APwK, sygn. 51/IV/3, k. 54.

[31] APwK, sygn. 51/VI/35.

[32] Uchwała EKW PZPR w Krakowie z dnia 11 maja 1965 r. ...., s. 6.

[33] Protokół z posiedzenia EKW 18 XII 1953 r., APwK, sygn. 51/IV/20, k. 322.

[34] Protokół z posiedzenia EKW 25 I 1952 r.., APwK, sygn. 51/IV/13, k. 153.

[35] Protokól z posiedzenia SKW 24 VI 1960 r., APwK, sygn. 51/VI/5, k. 138-139.

[36] APwK, sygn. 51/VI/35.

[37] Protokół z posiedzenia EKW 23 III 1950 r., APwK, sygn. 51/IV/3, k. 149.

[38] Protokół z posiedzenia EKW 27 IX 1952 r.,APwK, sygn. 51/IV/17, k. 3.

[39] Protokół z posiedzenia EKW 19 I 1950 r., APwK, sygn. 51/IV/2, k. 41.

[40] AAN, KC PZPR, sygn. 237/V-547.

[41] Wyjątek stanowiła funkcja redaktora naczelnego organu samego KW czyli "Gazety Krakowskiej", którego mianowano w prozumieniu z KC.

[42] Uchwała EKW PZPR w Krakowie z dnia 11 maja 1965 r.,mps, s. 11-12, 16-21.

[43] Protokół z posiedzenia EKW 16 I 1968 r., APwK, sygn. 51/IV/93, k.46-49, 52-54.

[44] Informacja o realizacji wystycznych w sprawie opiniowania kadr z maja 1971 r. [w:] A. Paczkowski, System nomenklatury..., s. 96.

[45] Notatka w sprawie nomenklatury instancji partyjnych, AAN, KC PZPR, sygn. 4760, k. 59.

[46] AAN, KC PZPR, sygn. V/429, k. 68.

[47] Liczba stanowisk wymagających akceptacji politycznej instancji partyjnych po VII Plenum KC PZPR (woj. krakowskie), APwK, materiały nieuporządkowane.

[48] AAN, KC PZPR, sygn. 2165.



2005 ©  Ośrodek Myśli Politycznej
http://www.omp.org.pl/