Maciej Kowalski, “Adolf Bocheński – konserwatysta, którego trzeba pamiętać”

omp

27 listopada 2012

Cechą wielkich myślicieli politycznych jest to, że ich twórczość wytrzymuje próbę czasu i jest aktualna nawet dla kolejnych pokoleń. Ostatnie przypomnienie dzieł wybitnego konserwatywnego publicysty Stanisława Cata-Mackiewicza przez wydawnictwo Universitas pokazało, że dorobek pisarza tworzącego nawet ponad siedemdziesiąt lat temu nie traci na ważności. W okresie międzywojennym mieliśmy jednak w Polsce również innego wybitnego myśliciela konserwatywnego, dziś wciąż jeszcze nieco zapomnianego. Chodzi o Adolfa Marię Bocheńskiego, kontynuatora krakowskiej szkoły historycznej „stańczyków” i przedstawiciela grupy polskich młodych konserwatystów skupionych wokół „Buntu Młodych”, a później „Polityki”.

W publicystyce Bocheńskiego można odnaleźć charakterystyczne dla konserwatyzmu poglądy dotyczące przede wszystkim ustroju, geopolityki i racji stanu. W swojej najsławniejszej książce Między Niemcami a Rosją przekonywał, że stosunki międzynarodowe cechuje zmienność i w związku z tym kraj, który dzisiaj jest naszym wrogiem, jutro może okazać się naszym sojusznikiem. Z tego powodu krytykował endecję, która uważała Niemcy za odwiecznego wroga Polski. W tej samej książce zwracał również uwagę, że w polityce zagranicznej państw najważniejszą rolę odgrywa zawsze racja stanu, a nie przykładowo względy ideologiczne. Dlatego jako jeden z nielicznych nie wykluczał sojuszu komunistycznego ZSRR i nazistowskich Niemiec. Wraz ze Stanisławem Catem-Mackiewiczem i Władysławem Studnickim należał też do zwolenników zbliżenia Polski z III Rzeszą. Tak jak Cat uważał bowiem, że polska polityka zagraniczna będzie zawsze zależna od stosunków niemiecko-rosyjskich i stosunków obu tych państw do Polski. W związku z tym trzeba dążyć do wywołania niemiecko-rosyjskiego antagonizmu i wspierać w nim tę stronę, która podtrzymaniem tego antagonizmu jest bardziej zainteresowana. W latach 30-tych tą stroną były właśnie hitlerowskie Niemcy. Publicysta „Buntu Młodych” przekonywał także, że w polskim interesie leży rozbicie ZSRR na drobne państwa, co miało odsunąć od nas bezpośrednie zagrożenie sowieckie. Szczególnie interesowała go kwestia niepodległości Ukrainy, której zaistnienie uważał za korzystne dla Rzeczypospolitej. Był zwolennikiem federacji polsko-ukraińskiej, jako trwałego związku państwowego, zakładającego wzajemną autonomię.

Adolf Bocheński podkreślał w swoich pismach, że siła państwa jest odwrotnie proporcjonalna do siły jego sąsiadów. Tej zasady nauczył się od wybitnego francuskiego historyka i publicysty Jacques’a Bainville’a, członka „Action Française”, z którą Bocheński osobiście nie sympatyzował, będąc przeciwnikiem nacjonalizmu integralnego.

Równie ważne miejsce zajmuje w jego twórczości zagadnienie państwa. Jako konserwatysta był zdania, że w ogólnej walce o byt walczą bezpośrednio nie narody, lecz państwa i to państwo tworzy naród, a nie odwrotnie. Ten pogląd podzielał zresztą również Cat-Mackiewicz. Takie nastawienie prowadziło w oczywisty sposób do konfliktu z narodowymi demokratami, z którymi największe spory toczył o politykę wobec mniejszości narodowych. Adolf Bocheński opowiadał się za liberalnym podejściem w tej sprawie, polemizując między innymi z Jędrzejem Giertychem. W kwestii ustroju państwa widoczna jest natomiast na przestrzeni lat ewolucja jego poglądów. Początkowo był on gorącym zwolennikiem monarchii i przeciwnikiem demokracji parlamentarnej. Powiedział kiedyś, że „parlamentarzyści działają nie tyle dla dobra państwa, ile dla swojej popularności i przyszłych wyborów”. Postępowanie rządów sanacyjnych wobec ich przeciwników politycznych wpłynęło jednak na zmianę jego poglądów dotyczących parlamentu. Uznał wtedy bowiem, że opozycja jest w państwie niezbędna. W późniejszych latach przestał być już zagorzałym monarchistą, dochodząc do wniosku, że optymalnym ustrojem jest system parlamentarno-prezydencki. Wraz z innymi młodymi konserwatystami okresu międzywojennego popierał najpierw działalność Marszałka Piłsudskiego, a potem powstanie Konstytucji kwietniowej, która wprowadziła silną władzę prezydenta. Opowiadał się jednak za wykonywaniem „nie tylko jej litery, ale również i ducha”.

Adolf Maria Bocheński był twórcą wielu uniwersalnych koncepcji geopolitycznych i ustrojowych. W swojej twórczości kładł nacisk głównie na te właśnie sfery, wiedząc, że jedynie państwo silne wewnętrznie i prowadzące rozumną politykę zagraniczną może coś znaczyć na arenie międzynarodowej. Mimo swojego stosunkowo krótkiego życia wykonał godną podziwu intelektualną pracę, o której nierozsądnie byłoby teraz zapominać. Powinniśmy cieszyć się, że mieliśmy tak wybitnego twórcę, wracać do jego dzieł i kontynuować szkołę konserwatywnego myślenia o polityce, którą reprezentował.

Bibliografia:

Adolf Bocheński, Między Niemcami a Rosją, Ośrodek Myśli Politycznej-Fundacja Pamięć i Tożsamość, Kraków-Warszawa 2009.

Adolf Bocheński, Zanim powstała Kultura. Antologia tekstów Adolfa Marii Bocheńskiego poświęconych polityce wschodniej, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2006.

Kazimierz Michał Ujazdowski, Żywotność konserwatyzmu. Idee polityczne Adolfa Bocheńskiego, Iskry, Warszawa 2005.

Geopolityka i zasady. Studia z dziejów polskiej myśli politycznej, red. Jacek Kloczkowski, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków-Warszawa 2010.

Tagi: , , , , ,

Komentarze są niedostępne.