Inna władza, podobne problemy?

omp

30 października 2014

We wtorek, 4 listopada uczestnicy dyskusji OMP i Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ odpowiedzą na frapujące pytanie: Czy Polską należy rządzić batem? Doświadczenia w tym względzie z II RP będą punktem wyjścia do szerzej zakrojonej dyskusji o polityczności Polaków, która niezmiennie (choć różnie nazywana) budzi duże kontrowersje – wśród samych Polaków. Wątpliwości ogniskują się w kwestii zdolności do wytworzenia silnej, efektywnej władzy politycznej – i gotowości do podporządkowania się jej. Skutki zaniedbań na tym polu byłyby dalece mniej dolegliwe, gdyby wokoło Polski w przeciągu stuleci żyli sympatyczni, przyjaźni nam ludzie, nieskorzy do przyzwalania swoim rządzącym, by swą władzę narzucali także nam. Było dokładnie odwrotnie, stąd dociekania, czy przy innym Polaków podejściu do władzy – bliższym tym zewnętrznym wzorcom – byłiby oni w stanie uniknąć dwukrotnej już utraty swego państwa (bo PRL też był faktycznie takim okresem, skoro kluczowe decyzje podejmowano w Moskwie).

Tyle że można również zasadnie rozważać tę kwestię z innej strony. Nie jest bowiem wcale pewne, co stałoby się, gdyby I RP – bo to o jej perypetiach z władzą najwięcej się mówi – podążyła drogą pruską czy rosyjską: centralizmu, absolutyzmu, czy despotyzmu.

Po pierwsze, nie chodzi tu tylko o typ władzy, ale i sprawność jej zaprowadzenia i egzekucji. Absolutnie przez króla rządzona I RP bynajmniej nie musiałaby być sprawna w załatwianiu swych interesów zewnętrznych i wewnętrznych – i z racji na przymioty poszczególnych władców i ich otoczenia, i z uwagi na jakość funkcjonowania podległych im instytucji królestwa. Absolutyzm scalał władzę, ale nie czynił jej sam z siebie dobrej jakości.

Po drugie, także absolutnie rządzona Polska mogłaby przegrać rywalizację z sąsiadami, zwłaszcza gdyby porozumieli się przeciw niej między sobą – jak to zwykli czynić w scenariuszu znanym z dziejów. Być może silna skupieniem władzy w jednych rękach Polska miałaby szanse rozstrzygnąć dziejową rywalizację z nimi na wczesnym etapie ich historii – bądź co bądź i rosyjscy i pruscy władcy składali hołdy królowi Polski. Ale i ta z władzą rozproszoną Rzeczpospolita mogła była to uczynić. Zabrakło bardziej woli i wizji niż mocy – zwłaszcza w przypadku Prus.

Po trzecie wreszcie – co może jest najciekawsze do dociekania w kontekście długotrwałych procesów dziejowych – gdyby Polacy gotowi byli ulegać władzy absolutnej własnej, być może w mniejszym stopniu opieraliby się władzy absolutnej obcej, gdyby ta ostatnia pokonała pierwszą i owa wykoncypowana absolutystyczna I RP skończyła jak ta faktycznie istniejąca – rozebrana przez sąsiadów. Czyli trudniej byłoby może doprowadzić do upadku państwa polskiego, ale zarazem trudniej byłoby je też Polakom odzyskać. Choć znowu można poczynić zastrzeżenie, że niepodległość przytrafić by im się mogła nawet wtedy, gdyby o nią zbytnio nie zabiegali, wskutek upadku w wyniku wojny czy rewolucji zaborczych potęg. Tylko kim by wtedy byli owi Polacy, łatwo poddający się wcześniej obcej władzy?

Generalnie położenie nacisku na spory, ilu powinno rządzić i w jakim stopniu powinni liczyć się ze zdaniem reszty i jak narzucać reszcie swą wolę, znowu oddala nas od może kluczowego problemu dla rządów w wydaniu polskim: budowania sprawnie działających na co dzień i na różnych szczeblach instytucji, działających w oparciu o dobre prawo i rozsądne procedury. Nie trzeba wielkich studiów historycznych by stwierdzić, że na tym polu zaniedbania bywały zwykle duże. I to nam akurat niestety po przodkach pozostało…

***

Ośrodek Myśli Politycznej
i
Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ

zapraszają na dyskusję z cyklu “Czas na II RP” pt.

Czy Polską należy rządzić batem?
Spory o politykę i władzę w II Rzeczpospolitej (i zapowiedź III RP?)

Kraków, 4 listopada, 18.00
Collegium Novum, ul. Gołębia 23, sala nr 30

W dyskusji wezmą udział:

- dr Rafał Matyja (autor m.in. książki Rywalizacja polityczna w Polsce)
- prof. Bogdan Szlachta (autor m.in. książki Szkice o konserwatyzmie)
- dr hab. Artur Wołek (autor m.in. książki Słabe państwo)

Spotkanie będzie także promocją książek myślicieli politycznych z czasów II RP, wydanych w serii Biblioteka Klasyki Polskiej Myśli Politycznej, a zwłaszcza tomów:
- Stanisław Estreicher Konserwatyzm krakowski
- Maciej Starzewski Demokracja i totalizm

***
Dyskusja jest częścią projektu dofinansowanego ze środków MHP w ramach programu „Patriotyzm Jutra 2014”.

Tagi: ,

Komentarze są niedostępne.