Stanisław Górka ocenia efekty spotkania Rady NATO-Rosja

omp

6 lipca 2011

Komentując rezultaty spotkania Rady NATO-Rosja w składzie stałych przedstawicieli NATO i Rosji w Soczi dr Stanisław Górka (Instytut Europeistyki UJ) podkreślił, iż mylnie nazywane jest ono Szczytem. Stwierdził, że od początku nie spodziewał się, by przyniosło ono jakieś konkrety. Według niego brak postępów w sprawie tarczy antyrakietowej wynika z faktu, że wszelkie próby przeforsowania koncepcji sektorowej przez Rosję zostałyby automatycznie zablokowane przez Zachód, głównie z uwagi na ich niepraktyczność i możliwość blokowania systemu przez Rosję, która w przeszłości zbyt często zmieniała stanowisko względem Zachodu. Ekspert wskazuje, że całej Europie zależy na utrzymaniu parasola antyrakietowego nad kontynentem, jednomyślność jest szczególnie widoczna w kwestii tzw. ,,tarczy teatru działań’’. Również wypowiedzi wysokich przedstawicieli Zachodu wskazywały jasno, że tutaj nie będzie ustępstw.

Także w kwestii interwencji w Libii dr Górka nie widzi przełomu. O działaniach zbrojnych w tym państwie wiele rozmawiano, m.in. w ramach spotkania sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena, prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i prezydenta RPA Jacoba Zumy, reprezentującego Unię Afrykańską. Taka konfiguracja rozmów była zdaniem eksperta korzystna dla Rosji, jako że UA prezentuje miękkie stanowisko względem pułkownika Muammara Kadafiego. Zdaniem naszego rozmówcy sama Rosja również utrzymuje sentyment względem dyktatora i od początku darzy nieskrywaną niechęcią operację NATO (podobnie jak wcześniejsze operacje Sojuszu). Uznaje on jednak część rosyjskich zarzutów oskarżających Francję o dozbrajanie libijskiej opozycji, co jest niezgodne z mandatem udzielonym krajom koalicji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Spotkanie w Soczi przyniosło ustalenia odnośnie misji w Afganistanie. Rozmawiano o szkoleniach dla afgańskiej policji i walce z narkotykami. Stanisław Górka wskazuje na postęp w rozbudowie afgańskich zdolności bojowych. W Soczi kontynuowano rozmowy w sprawie szkolenia afgańskich pilotów śmigłowców przez rosyjskich specjalistów. Na początku bieżącego roku strony utworzyły wspólnie specjalny fundusz powierniczy (The NRC Trust Fund on Helicopter Maintenance), mający finansować utworzenie zdatnych do działania sił afgańskich.

Rozmowy na temat modyfikacji traktatu o siłach konwencjonalnych w Europie (Conventional Forces in Europe – CFE) również nie przyniosły wyraźnych owoców. Spór wokół interpretacji wyjścia Rosji z tego układu trwa niezmiennie od 2007 roku, kiedy to Federacja Rosyjska jednostronnie zawiesiła swoje członkostwo w CFE. Do tej pory Zachód podkreśla, że taka formuła nie funkcjonuje w zapisach układu. W tej sprawie toczą się oddzielne negocjacje w Wiedniu, które jakiś czas temu utknęły w martwym punkcie.

Górka konstatuje, że spotkanie nie było wydarzeniem wyjątkowym i miało większe znaczenie wizerunkowe, niż merytoryczne. Jego zdaniem lepiej kontynuować dialog niż iść na konfrontację, lub wybrać bierność, która może mieć negatywne skutki. Specjalista wskazuje, że znaczenie spotkania w Soczi zostało podkreślone przez udział znaczących polityków, jak Miedwiediew, Ławrow czy Rasmussen, co nie zmienia faktu, że rozmowy na poziomie technicznym są kontynuowane od czasu szczytu NATO w Lizbonie z listopada zeszłego roku, niezależnie od spotkań takich jak w Soczi.

Opracował: Wojciech Jakóbik

Tagi: , ,

Komentarze są niedostępne.