Strona główna | Czytelnia | Publikacje | Informator | Zarejestruj się | Zaloguj | Odzyskiwanie hasła | English Version
OMP

Główne Menu

Nasi autorzy

Strony tematyczne

Sklep z książkami OMP

Darowizny na rzecz OMP

Księgarnie z książkami OMP
Lista księgarń - kliknij

Wojciech Roszkowski - Zarys historii integracji europejskiej po II wojnie światowej
.: Data publikacji 17-Wrz-2005 :: Odsłon: 3524 :: Recenzja :: Drukuj aktualną stronę :: Drukuj wszystko:.

W latach czterdziestych XX wieku atmosfera satysfakcji z zakończenia wojny ustępowała rozgoryczeniu niepewnymi owocami zwycięstwa. Powojenna ekspansja Kremla była coraz częściej postrzegana jako ostrzeżenie, tym bardziej że partie komunistyczne Zachodniej Europy nie ukrywały, że w zimnowojennym konflikcie stoją zdecydowanie po stronie ZSRR[1]. W Europie Zachodniej obawiano się zimnowojennej konfrontacji z blokiem radzieckim, ale także niezbyt chętnie patrzono na ochronę wojskową USA przed zagrożeniem ze wschodu. Ochronę tę postrzegano często jako amerykańskie dążenie do dominacji nad Starym Kontynentem. Innym czynnikiem skłaniającym państwa zachodnioeuropejskie do przezwyciężania dawnych konfliktów i lęków były kłopoty, na jakie największe z tych państw napotykały w swoich imperiach kolonialnych. Szybka odbudowa gospodarcza ze zniszczeń wojennych, możliwa w dużej mierze dzięki pomocy amerykańskiej w ramach Planu Marshalla, nasuwała rządom zachodnioeuropejskim myśl, że przyszłość należy raczej do "poziomej integracji" państw rozwiniętych, a nie "integracji pionowej" metropolii z koloniami.

Wzrost zaufania we własne siły wynikał z odbudowy zniszczeń i dobrej koniunktury gospodarczej pod koniec lat czterdziestych i na początku lat pięćdziesiątych. W porównaniu z 1947 r. poziom produkcji przemysłowej w 1953 r. był wyższy o 160% w RFN, o 80% w Austrii, o 76% we Włoszech, o 52% we Francji, o 34% w USA (mimo kryzysu powojennego w latach 1945-1949) oraz o 32% w Wielkiej Brytanii[2]. Wzmocniona amerykańską pomocą ekonomiczną i polityką "powstrzymywania", lansowaną przez administrację prezydenta USA Harry'ego Trumana, Europa Zachodnia konsolidowała siły. Rosła popularność idei integracji Europy Zachodniej jako podstawy obrony przed ekspansją radziecką, nadmiernym uzależnieniem od USA oraz przyszłości rozwoju gospodarczego.

U źródeł idei integracji europejskiej znajdowała się deklaracja europejskich ruchów oporu podpisana w lipcu 1944 r. w Genewie przez przedstawicieli emigracyjnych władz Francji, Włoch, Danii, Norwegii, Polski, Czechosłowacji i Jugosławii. Pierwszy kongres federalistów europejskich odbył się w marcu 1945 r. w wyzwolonym Paryżu z inicjatywy między innymi Alberta Camusa i George Orwella. Europejską Unię Federalistów założono formalnie w 1947 r. w Montreux. Ideę integracji europejskiej wsparł swym autorytetem francuski premier Robert Schuman oraz były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który we wrześniu 1946 r. wspomniał o perspektywie stworzenia "czegoś w rodzaju Stanów Zjednoczonych Europy". Jedność "chrześcijańskiej Europy" popierał także papież Pius XII. Potężnym impulsem do zacieśnienia współpracy europejskiej było ogłoszenie Planu Marshalla w lipcu 1947 r. oraz powstanie Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej z udziałem 16 państw korzystających z pomocy amerykańskiej w maju 1948 r.

W styczniu 1948 r. powstała unia celna Belgii, Holandii i Luksemburga. W marcu 1948 r. państwa Beneluksu przystąpiły w Brukseli do wojskowego traktatu anglo-francuskiego podpisanego w Dunkierce w marcu 1947 r., tworząc Unię Zachodnioeuropejską[3]. Brytyjski minister spraw zagranicznych Ernest Bevin zaproponował stworzenie Związku Państw Europy Zachodniej. W maju 1948 r. odbył się kongres Ruchu Europejskiego w Hadze, na którym omawiano projekt powołania Rady Europejskiej. Formuły dopuszczające ograniczenie suwerenności niezbędnej dla obrony wolności Europy zawarto w nowych konstytucjach Francji, Włoch i innych państw. Po powstaniu NATO, w sierpniu 1949 r. kraje członkowskie NATO z wyjątkiem Portugalii, a także Szwecja, Irlandia, a później również Grecja i Turcja utworzyły Radę Europejską z siedzibą w Strasbourgu. Rada miała być forum politycznych i gospodarczych konsultacji międzyrządowych w ramach Komitetu Ministrów oraz międzyparlamentarnych w ramach Zgromadzenia Konsultacyjnego. W Radzie Europejskiej starły się dwa stanowiska: Wielka Brytania i państwa skandynawskie opowiadały się za ograniczeniem jej funkcji do konsultacji międzyrządowych, zaś Francja i Belgia - za rozszerzeniem współpracy. Rada powołała także Komisję Praw Człowieka[4].

9 V 1950 r. ówczesny francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman, który pochodził z Lotaryngii a podczas I wojny światowej służył w armii niemieckiej, wysunął plan koordynacji francuskiej i niemieckiej gospodarki węglem i stalą jako krok ku jedności europejskiej. Jednym z głównych autorów planu był szef francuskiej komisji planowania Jean Monnet[5]. Plan Schumana podchwycili kanclerz RFN Konrad Adenauer oraz premier Włoch Alcide de Gasperi. W kwietniu 1951 r. w Paryżu delegaci Francji, RFN, Włoch, Belgii, Holandii i Luksemburga podpisali porozumienie o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali stawiając pierwszy realny krok na tej drodze. Wszystkie parlamenty krajów-sygnatariuszy układu ratyfikowały go do czerwca 1952 r. Jedynie Wielka Brytania sprzeciwiała się udziałowi w organizacji ograniczającej jej suwerenność.

Lata pięćdziesiąte i początek lat sześćdziesiątych przyniosły szybki rozwój ekonomiczny i technologiczny w wysoko rozwiniętych państwach Europy Zachodniej. Dynamicznie wzrastał poziom wykształcenia i konsumpcja. Powojenna odbudowa umożliwiła unowocześnienie parku maszynowego, a przez to ogromnie podniosła konkurencyjność produkcji państw zachodnioeuropejskich. Tak długi okres dobrej koniunktury był w świecie zachodnim zjawiskiem bezprecedensowym. Szczególnie dynamiczny był wzrost gospodarczy we Włoszech, Grecji, Hiszpanii i RFN.

W tych warunkach koncepcje integracyjne nabierały realnych kształtów. Pod koniec 1953 r. czołowy "Europejczyk" francuski Monnet wysunął projekt wspólnoty gospodarczej, politycznej i wojskowej, której celem miały być przyszłe Stany Zjednoczone Europy. Realizację planów integracyjnych hamowały opory poszczególnych państw. Anglia nie chciała wejść do Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, zaś parlament francuski nie ratyfikował układu o Europejskiej Wspólnocie Obronnej (EWO) w obawie przed odrodzeniem się niemieckiego militaryzmu. Ważnym czynnikiem skłaniającym rządy zachodnioeuropejskie do współpracy było stale zagrożenie radzieckie. Ponieważ jednak Europę Zachodnią chronił amerykański "parasol atomowy" punkt ciężkości w ruchu integracyjnym przesuwał się zwolna na płaszczyznę gospodarczą. Zdawano sobie bowiem sprawę, iż integracja gospodarcza może ogromnie rozszerzyć rynki zbytu, uszczuplone przez nasilający się demontaż imperiów kolonialnych[6].

Dyskusje na temat kształtu pełniejszej integracji gospodarczej sześciu członków Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali trwały podczas spotkania w Messynie w czerwcu 1955 r. i w następnych miesiącach. Przełom w tych debatach nastąpił pod wpływem niepowodzeń Zachodu w 1956 r. Komitet roboczy szóstki pod przewodnictwem belgijskiego ministra spraw zagranicznych Paul-Henri Spaaka przygotował teksty porozumień, które podpisano w Rzymie w dniu 25 III 1957 r[7]. Traktaty rzymskie powołały do życia Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG) obejmującą Francję, RFN, Włochy, Belgię, Holandię i Luksemburg. Celem EWG było stworzenie wspólnego rynku i unii celnej, a w ciągu 12 lat - gospodarczej. Traktat Rzymski tworzył też podstawy europejskiego systemu politycznego określając kompetencje jego głównych organów - Rady Ministrów, Komisji, Parlamentu oraz Sądu. Pierwszym przewodniczącym Komisji został Walter Hallstein, który negocjował traktat z ramienia rządu RFN. Traktaty rzymskie utworzyły również Europejską Wspólnotę Energii Atomowej dla koordynacji wysiłków w opanowaniu energii nuklearnej. Traktaty te weszły w życie po ich ratyfikacji przez sygnatariuszy w 1958 r.

Poza EWG pozostała Wielka Brytania, która wycofała się z rozmów z szóstką w listopadzie 1955 r. po tym jak jej delegacje przyjęły zasadę ponadnarodowej organizacji Wspólnoty. Nie wierząc w powodzenie rokowań Londyn wyrażał sceptycyzm, a nawet niechęć do planów EWG. Kiedy jednak zmateralizowały się one, w listopadzie 1959 r. Wielka Brytania podpisała wraz z Austrią, Danią, Norwegią, Portugalią, Szwajcarią i Szwecją konwencję o powołaniu konkurencyjnej Europejskiej Strefy Wolnego Handlu (European Free Trade Area, EFTA). Konwencja weszła w życie w 1960 r[8].

W latach sześćdziesiątych w wysoko rozwiniętych państwach Zachodu trwała nieprzerwanie dobra koniunktura gospodarcza. W większości państw wysoko rozwiniętych rosła stale produkcja, wydajność pracy oraz dochody ludności. Podobnie jak w USA, także w Europie Zachodniej lata sześćdziesiąte przyniosły nasilenie nowych zjawisk społecznych i obyczajowych. W Zachodniej Europie pojawiły się ruchy "opozycji pozaparlamentarnej" i bunty studenckie. Ich podłożem były pokoleniowe przemiany kulturowe, frustracje studentów i absolwentów wyższych uczelni poszukujących pracy oraz naiwny anarchizm będący reakcją na dobrobyt, porządek i brak głębszych problemów. W tych warunkach popularne stawały się hasła lewackich grupek atakujących systemy zachodnie pod hasłami wolności. Fala demonstracji, która objęła uniwersytety francuskie w maju 1968 r., rozlała się szeroko po Europie. Strajkowali i protestowali studenci w RFN, Włoszech, Belgii, Holandii i Szwecji. Ruchy te, w ślad za amerykańskimi "hippisami", głosiły hasła wolności seksualnej i propagowały używanie narkotyków. Hasło "rewolucja" było na ustach wszystkich. Symbolami ruchu były w Zachodniej Europie portrety Mao Zedonga i rewolucjonisty latynoamerykańskiego "Che" Guevary. Na ulicach i placach niektórych miast Zachodniej Europy, na przykład Amsterdamu, hippisi publicznie zażywali narkotyki i uprawiali seks. Bunt ten wykorzystał natychmiast przemysł rozrywkowy lansując skomercjalizowaną kontestację w muzyce, strojach i pornografii. Społeczeństwa i kultura Zachodu coraz bardziej przypominały węża zjadającego własny ogon.

Proces jednoczenia Europy Zachodniej przebiegał wolniej niż się tego początkowo spodziewali twórcy idei europejskiej, napotykając na szereg przeszkód politycznych i ekonomicznych[9]. Głównym problemem stał się brytyjski akces do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. W dniu 14 I 1963 r. prezydent de Gaulle oświadczył, iż Francja jest przeciwna wejściu Wielkiej Brytanii do Wspólnoty. Oponując przeciw wejściu Wielkiej Brytanii do EWG i przewadze amerykańskiej w NATO de Gaulle dążył do ograniczenia wpływów anglosaskich na kontentencie i podniesienia znaczenia Francji w jednoczącej się Europie. Było to szczególnie wyraźne w kontekście amerykańskiego poparcia dla członkostwa Wielkiej Brytanii w EWG. Wielka Brytania mogła istotnie wnieść do wspólnoty europejskiej swoje specjalne stosunki z USA, a także konflikty z Hiszpanią o Gibraltar i Islandią o prawa połowu na wodach przybrzeżnych, ale veto de Gaulle'a stało w sprzeczności z jego ideą wspólnego domu wszystkich Europejczyków i podkopywało jedność Europy zachodniej wobec zagrożenia radzieckiego. De Gaulle podtrzymywał sprzeciw wobec brytyjskiego akcesu do EWG do końca swych rządów.

Innym powodem spowolnienia integracji europejskiej było spory wokół wspólnej polityki rolnej EWG. Podczas negocjacji prowadzonych w 1962 i 1963 r. Paryż zażądał od swych partnerów uzgadniania cen zboża, niektórych gatunków mięsa, drobiu i jarzyn. Wobec sprzeciwu pozostałych państw, de Gaulle wycofał swoich przedstawicieli z EWG, Euratomu i Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Ponieważ kroki te pogorszyły notowania generała wśród rolników francuskich podczas wyborów prezydenckich z grudnia 1965 r., de Gaulle powrócił do rokowań. Dzięki temu w dniu 8 IV 1965 r. podpisano traktat o połączeniu władz wykonawczych EWG, Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali oraz Euratomu. Wspólna władza wykonawcza trzech wspólnot przyjęła postać Rady i Komisji, tworzących ramy instytucjonalne Wspólnot Europejskich. Postanowienia te weszły w życie w 1967 r. W maju 1966 r. zawarto kompromis, w którym Francja otrzymać miała subsydia rolnicze, zaś z początkiem lipca 1968 r. zniesiono wewnętrzne taryfy celne na artykuły rolnicze w państwach EWG.

W dziedzinie obronności opinia publiczna Europy Zachodniej uświadomiała sobie z rosnącą wyrazistością uzależnienie od "parasola atomowego" USA, co nasilało nastroje antyamerykańskie. Nie brano przy tym często pod uwagę przewagi sił radzieckich nad armiami zachodnioeuropejskimi. Ostatecznie w 1966 r. de Gaulle wycofał Francję ze struktur wojskowych NATO. Pewne otrzeźwienie przyniosła we Francji i w Zachodniej Europie inwazja Czechosłowacji przez wojska "bratnich" krajów w 1968 r. oraz "normalizacja" nad Wełtawą. Fiasko "socjalizmu z ludzką twarzą" powstrzymało wzrost radykalnych nastrojów lewicowych wśród młodzieży.

Pod wpływem trudności gospodarczych i tendencji odprężeniowych pierwszej połowy lat siedemdziesiątych rządy państw Europy Zachodniej zacieśniały współpracę ekonomiczną i polityczną. Ze względu na wzrost potęgi gospodarczej RFN, przywódcy francuscy byli coraz bardziej gotowi zaakceptować członkostwo Wielkiej Brytanii w EWG. Już w styczniu 1971 r. prezydent Francji Georges Pompidou zgodził się na akces Wielkiej Brytanii do Wspólnoty. W lutym tegoż roku szefowie dyplomacji i ministrowie skarbu "szóstki" uzgodnili tworzenie unii ekonomicznej i monetarnej w następnej dekadzie. Po dwóch latach rokowań, w dniu 22 I 1972 r. podpisano w Brukseli układ o stopniowym wchodzeniu w struktury Wspólnoty Wielkiej Brytanii, Danii, Irlandii i Norwegii. We wrześniu 1972 r. społeczeństwo norweskie odrzuciło jednak ten układ w powszechnym referendum. W dniu 1 I 1973 r. EWG powiększyła się o wspomniane trzy kraje stając się "dziewiątką"[10].

Rozwój wspólnego rynku cierpiał jednak stale z powodu rozbieżności interesów państw członkowskich. Trudności ekonomiczne krajów EWG, wynikające między innymi z dominacji korporacji międzynarodowych z przewagą kapitału amerykańskiego oraz z dewaluacji dolara w 1971 r. i wprowadzenia płynnych kursów walutowych w 1973 r., skłaniały rządy Wspólnoty do szukania nowych możliwości ekspansji handlowej. Droga do tego celu wiodła przez rozszerzanie wymiany w obrębie poszerzającego się Wspólnego Rynku i wykorzystywanie odprężenia do rozwoju handlu z blokiem radzieckim. Wyrazem sprzeczności interesów ekonomicznych między państwami NATO była brytyjsko-islandzka "wojna dorszowa" z przełomu 1975 i 1976 r.

W dniach 7-8 IV 1978 r. odbyła się w Kopenhadze pierwsza sesja Rady Europy z udziałem szefów państw, rządów i ministrów spraw zagranicznych. Podczas drugiej sesji w Brukseli na początku grudnia tegoż roku sformułowano zasady Europejskiego Systemu Monetarnego i zaczęto planować wprowadzenie Europejskiej Jednostki Walutowej (European Currency Unit, ECU). System ten wprowadzono w życie w dniu 13 III 1979 r. Utworzono wówczas ECU, jako jednostkę obrachunkową opartą na "koszyku" ośmiu walut EWG, z wyjątkiem brytyjskiego funta[11]. W dniach 2 i 10 VI 1979 r. odbyły się pierwsze wybory do Parlamentu Europejskiego. Przewodniczącą tego parlamentu wybrano Francuzkę Simone Veil.

Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych gospodarki krajów zachodnioeuropejskich przezwyciężały "drugi szok naftowy". Największą przeszkodą utrudniającą rozwój współpracy w ramach EWG były spory wokół wspólnej polityki rolnej. Ogromna część budżetu EWG przeznaczana była na subsydia dla rolników, a Wielka Brytania utrzymywała, że płaci zbyt wiele w stosunku do tego co otrzymuje. Rolnicy francuscy żartowali nawet, że napełniają swe wiadra nie mlekiem, ale funtami, które otrzymują od brytyjskich krów[12]. W rezultacie w 1980 r. zredukowano nieco brytyjski wkład do budżetu Wspólnoty. Spory na ten temat trwały przez kilka lat. Zakończyło je podpisanie w czerwcu 1984 r. w Fontainebleau umowy o zmniejszeniu brytyjskiego wkładu do budżetu Wspólnoty. Choć ceny artykułów rolnych w EWG pozostawały na poziomie wyższym niż przeciętne ceny światowe, Wspólnota była samowystarczalna w żywność.

Mimo istniejących napięć i trudności, sukcesy w gospodarczej integracji krajów EWG skłaniały kolejne państwa europejskie do prób uzyskania członkostwa Wspólnoty. Z początkiem stycznia 1981 r. dziesiątym członkiem EWG została Grecja. W 1982 r. pojawiły się problemy z rybołówstwem na Grenlandii, toteż ta prowincja duńska wystąpiła formalnie ze Wspólnoty. W styczniu 1983 r. ministrowie państw EWG do spraw rybołówstwa osiągnęli porozumienie o współpracy w tej dziedzinie. Po długotrwałych rokowaniach z rządami Hiszpanii i Portugalii, w czerwcu 1985 r. podpisano układy o przystąpieniu i tych państw do EWG. Nastąpiło to formalnie z początkiem następnego roku. W maju 1984 r. prezydent Francji Francois Mitterand wezwał państwa EWG do utworzenia unii politycznej. Pierwszym krokiem na drodze do politycznej integracji państw członkowskich było przyjęcie przez Parlament Europejski w 1984 r. wstępnego projektu traktatu o Unii Europejskiej. Symbolicznym gestem otwierającym ten etap jednoczenia Europy było wspólne uczczenie ofiar bitwy pod Verdun przez prezydenta Mitteranda i kanclerza RN Helmuta Kohla we wrześniu 1984 r.

Status członka stowarzyszonego EWG uzyskała Austria, zaś specjalnie stosunki łączyły Wspólnotę z NRD. Ponieważ rząd boński nie uznawał ostatecznego charakteru podziału Niemiec, reżim komunistyczny mógł eksportować do RFN unikając taryf celnych obowiązujących w innych państwach EWG. Co więcej, towary wschodnioniemieckie przetworzone w RFN nie były obciążone taryfami w tych państwach. Największe państwa EWG - RFN, Francja i Wielka Brytania - weszły wraz z USA i Japonią w skład grupy pięciu mocarstw gospodarczych, które w 1985 r. podjęły wspólnie próby ustabilizowania światowego systemu walutowego. Na mocy dwóch układów podpisanych w Lome, stolicy Togo, w 1975 i 1980 r. około sześćdziesiąt krajów Afryki, basenu Morza Karaibskiego i Pacyfiku uzyskało możliwość uprzywilejowanej sprzedaży niektórych swych produktów rolnych do EWG, dzięki czemu Wspólnota zdobyła nie tylko tani import tych produktów, ale także politycznych przyjaciół wśród krajów Trzeciego Świata. Choć w wielu państwach członkowskich EWG krytykowano przerosty "eurokracji", korzyści z integracji przeważały nad obawami.

Pod koniec lat osiemdziesiątych, wraz z narastającym kryzysem ZSRR i komunistycznych państw Europy Wschodniej kraje Europy Zachodniej nie tylko nie rozluźniały więzów, ale, pomimo tarć i problemów, rozszerzały zakres współpracy między sobą. Dotyczyły to zarówno przechodzenia od integracji ekonomicznej do politycznej, jak i powiększania liczby państw wschodzących w skład Wspólnot Europejskich lub aspirujących do członkostwa w nich. Na początku grudnia 1985 r. szczyt EWG w Luksemburgu ustalił zasad reformy tej organizacji przez zwiększenie roli Parlamentu Europejskiego oraz podejmowanie decyzji gospodarczych kwalifikowaną większością, a nie na podstawie jednomyślności. W dniu 1 VII 1987 r., po ratyfikacji przez wszystkie kraje członkowskie, wszedł w życie Akt Europejski, stwarzający podstawy prawne do integracji politycznej państw EWG. W marcu 1985 r. Wspólnota uzgodniła z rządami Hiszpanii i Portugalii warunki przyjęcia tych państw, a z początkiem stycznia 1986 r. weszły one w jej skład. W połowie listopada 1988 r. oba kraje zostały ponadto przyjęte do Unii Zachodnioeuropejskiej. W ten sposób EWG liczba członków EWG powiększyła się do dwunastu.

W 1989 r. dwunastka liczyła 322 mln ludności i dysponowała produktem krajowym brutto o wartości 4 263,7 mld $, a więc niewiele mniejszym niż USA. Stany Zjednoczone liczyły wówczas 241,6 mln mieszkańców i miały produkt krajowy brutto 4 435,8 mld $. Na przeszkodzie temu, by EWG mogła w pełni rywalizować z USA jako supermocarstwo ekonomiczne i polityczne stało wewnętrzne zróżnicowanie krajów Wspólnoty. O ile przeciętny produkt krajowy brutto na jednego mieszkańca w USA wynosił wówczas 18,4 tys. $, o tyle w Danii - 19,9 tys., RFN - 18,6 tys., Francji - 15,8 tys., Luksemburgu - 15,5 tys., Holandii - 14,6 tys., Belgii - 14,0 tys., Włoszech - 13,1 tys., Wielkiej Brytanii - 11,7 tys., Irlandii - 8,3 tys., Hiszpanii - 7,4 tys., Grecji - 4,7 tys., a w Portugalii - 2,6 tys. $[13].

W stosunkach między państwami członkowskimi występowały zarówno oznaki coraz większego zrozumienia i wspólnoty, jak i napięcia i problemy. Kluczowe znaczenie dla spoistości Wspólnoty miały stosunki francusko-brytyjskie i francusko-niemieckie, które na ogół sprzyjały zacieśnianiu współpracy w ramach EWG. W styczniu 1986 r. brytyjska premier Margaret Thatcher i prezydent Mitterand podpisali brytyjsko-francuską umowę o budowie tunelu pod Kanałem La Manche. Pod koniec lutego 1986 r. Kohl i Mitterand podpisali układ o zacieśnieniu francusko-niemieckiej współpracy wojskowej, a w styczniu 1988 r. dodatkowe protokoły do Układu Elizejskiego o utworzeniu wspólnych rad obrony i bezpieczeństwa, finansów i gospodarki oraz kultury. Istniejące kontrowersje dotyczyły głównie wspólnej polityki rolnej EWG oraz struktury podejmowania decyzji we Wspólnocie. Przeciw nadmiernej biurokratyzacji EWG występowała zwłaszcza premier Thatcher, która wielokrotnie stwierdzała, że nie po to ograniczyła rolę państwa w gospodarce brytyjskiej, by instytucje europejskie narzucały jej socjalistyczną koncepcję państwa. Głównym rzecznikiem rosnącej "eurokracji" był przewodniczący Komisji Europejskiej, francuski socjalista Jacques Delors[14].

Ważnym zjawiskiem końca lat osiemdziesiątych był wzrost popularności, a zwłaszcza wizualnej obecności skrajnie prawicowych organizacji nacjonalistycznych. Szczególnie głośny był Front Narodowy we Francji, MSI we Włoszech, republikanie w Niemczech, a także Front Narodowy w Wielkiej Brytanii. Przedmiotem napaści prawicowych bojówek stawali się kolorowi imigranci, a ulubionym forum chuligańskich burd o zabarwieniu nacjonalistycznym stały się stadiony piłkarskie[15].

Mimo rozbieżności krótkookresowych interesów gospodarczych między państwami słabiej rozwiniętymi, jak Grecja, Hiszpania, Irlandia i Portugalia, oraz najpotężniejszymi członkami Wspólnoty, jak RFN, Francja i Wielka Brytania, współpraca gospodarcza posuwała się naprzód, choć wolniej niż tego chcieli najbardziej zagorzali "Europejczycy". Podczas spotkania na szczycie Wspólnoty Europejskiej w Madrycie na początku lipca 1989 r. zaplanowano konferencję na temat unii monetarnej oraz uwolnienie ruchów kapitału w ramach EWG w ciągu roku. W dniu 19 VI 1990 r. w luksemburskiej miejscowości Schoengen Francja, RFN i kraje Beneluksu podpisały umowę o wzajemnym otwarciu granic[16]. Pod koniec października 1990 r. zawarto porozumienie o utworzeniu do 1994 r. banku centralnego EWG.

Powodzenie EWG zachęcało inne państwa europejskie do zacieśniania więzów ze Wspólnotą. W dniu 22 X 1991 r., po ponad rocznych rokowaniach, uzgodniono w Luksemburgu utworzenie Europejskiej Przestrzeni Gospodarczej z udziałem dwunastu państw EWG i siódemki tworzącej EFTA, czyli Austrii, Finlandii, Lichtensteinu, Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Szwecji, zamieszkałych łącznie przez 380 mln osób. Projektowano unię celną, wolny przepływ pracowników, usług i kapitału, jednak w połowie grudnia tegoż roku Trybunał Europejski odrzucił porozumienie jako sprzeczne z traktatem o EWG, zwłaszcza w punkcie dotyczącym utworzenie wspólnego sądu rozstrzygającego sprawy sporne między EWG i EFTA. Była to szczególnie dla Szwecji przykra przeszkoda na drodze do rynków europejskich, która zachęciła Sztokholm do ubiegania się o członkostwo w EWG[17]. W ślad za Szwecją również pozostałe kraje EFTA zaczęły myśleć o wstąpieniu do EWG.

W wyniku rozpadu bloku radzieckiego i upadku samego ZSRR w 1991 r., Wspólnota Europejska stała się jedynym stabilnym punktem odniesienia w Europie, a przez to atrakcyjnym celem polityki wielu państw Europy Wschodniej. Wobec zaniku niebezpieczeństwa radzieckiego malała skłonność USA do pozostawienia swych sił zbrojnych w Europie Zachodniej. Zjednoczenie Niemiec zwiększyło potencjał niemiecki we Wspólnocie i postawiło pytanie, czy Niemcy będą się dalej "europeizować", czy też zdominują zjednoczoną Europę. Zanik niebezpieczeństwa radzieckiego wyeliminował jeden z głównych powodów integracji europejskiej. Mimo to, a także pomimo wielu różnic interesów, przywódcy dwunastki podpisali 10 XII 1991 r. w holenderskiej miejscowości Maastricht traktat zakładający ściślejszą unię polityczną oraz wprowadzenie europejskiej jednostki monetarnej. Podczas obrad ujawniły się poważne różnice zdań. Brytyjczycy nalegali, by NATO stało się filarem bezpieczeństwa zjednoczonej Europy, podczas gdy Francuzi byli w tym punkcie bardziej wstrzemięźliwi. Londyn miał też zastrzeżenia co do tempa wprowadzana wspólnej waluty. Cztery mniej rozwinięte kraje Wspólnoty żądały kontynuacji korzystnej dla nich redystrybucji wspólnych funduszy. Dania oponowała przeciw narzucaniu jej zbyt łagodnych standartów ochrony środowiska. Porozumienie z Maastricht było kompromisem uwzględniającym wysunięte zastrzeżenia i rozpoczynającym proces ratyfikacji tych postanowień[18].

Integracja europejska wchodziła na nowy poziom, ale napotykała przez to na rosnące przeszkody. Potencjalnym problemem dla Wspólnoty Europejskiej stały się zjednoczone Niemcy, których możliwości i dynamizm gospodarczy budziły pewne obawy w pozostałych państwach EWG. Inną kwestią, która niepokoiła przywódców europejskich, były problemy etniczne. W wielu państwach EWG znajdowały się liczne skupiska imigrantów spoza Europy. Napięcia etniczne między białymi tubylcami i kolorowymi imigrantami pojawiły się w Wielkiej Brytanii, problemy rodziły też skupiska imigrantów muzułmańskich w Niemczech, a zwłaszcza we Włoszech i Francji, gdzie sąsiedztwo Afryki Północnej i jej presja demograficzna zagrażały niekontrolowanym napływem ludności marokańskiej, algierskiej, tunezyjskiej, czy libijskiej. Między innymi dlatego w społeczeństwach zachodnioeuropejskich, na przykład w Austrii, Francji, Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii rosła popularność prawicy nacjonalistycznej i aktywność bojówkarzy atakujących imigrantów i obcokrajowców.

Mimo to, przywódcy polityczni "dwunastki", a za nimi brukselscy "eurokraci" z przewodniczącym Komisji Europejskiej Delors'em na czele, zmierzali do pogłębienia i poszerzenia zjednoczonej Europy. W dniu 7 II 1992 r. przywódcy dwunastki podpisali w Maastricht traktat o Unii Europejskiej przewidujący integrację ekonomiczną i polityczną państw członkowskich. Poza zintegrowanym rynkiem traktat przewidywał koordynację polityki zagranicznej i bezpieczeństwa krajów członkowskich Unii Zwiększono kompetencje Parlamentu Europejskiego i utworzono Komitet Regionów[19].

Proces ratyfikacji traktatu okazał się trudniejszy niż przypuszczano. Na początku czerwca 1992 r. przeciw ratyfikacji traktatu z Maastricht wypowiedziało się w referendum 50,7% Duńczyków[20]. Zapanowała konsternacja, w której niektórzy politycy dopuszczali odejście Danii ze wspólnoty Europejskiej. Referendum irlandzkie, które odbyło się dwa tygodnie później przyniosło odmienny wynik: aż 69% głosujących zaaprobowało traktat z Maastricht[21]. Przełomowe znaczenie miało mieć referendum francuskie. Gdyby przeciwnicy Maastricht przeważyli w kluczowym państwie Wspólnoty, projekt Unii Europejskiej stanąłby pod znakiem zapytania. Oczekiwania na decyzję Francuzów zaostrzył kryzys monetarny z sierpnia, podczas którego przywódcy głównych państw Wspólnoty nie szczędzili sobie gorzkich słów. Przedmiotem krytyki była zwłaszcza polityka pieniężna Niemiec, które oskarżano w Rzymie i Londynie o spowodowanie kryzysu. Wielka Brytania i Włochy zawiesiły nawet przejściowo swój udział w Europejskim Systemie Walutowym. Sytuację pogarszała recesja gospodarcza. Zjednoczona Europa stanęła w obliczu największego kryzysu w swej historii. Ostatecznie w dniu 20 IX 1992 r. niecałe 51,1% Francuzów wypowiedziało się za ratyfikacją traktatu z Maastricht, co przybliżyło jego wejścia w życie[22].

Pod koniec października 1992 r. traktat z Maastricht ratyfikował parlament włoski, w listopadzie - holenderski i hiszpański, a w dniu 2 XII 1992 r. - niemiecki Bundestag. Nie był to koniec trudności integracji. Kiedy w listopadzie rządy USA i Wspólnoty Europejskiej osiągnęły porozumienie w sprawie redukcji subwencji dla rolnictwa europejskiego, w krajach "dwunastki", a głównie we Francji, doszło do gwałtownych protestów farmerów. Na początku grudnia traktat z Maastricht ratyfikowano w Portugalii, a w dniach 11-13 XII 1992 r. w Edynburgu odbyło się spotkanie na szczycie Wspólnoty Europejskiej, podczas którego omówiono kwestie dotąd nierozstrzygnięte. Po dwóch dniach dramatycznych obrad, w których spierano się o politykę finansową, fundusze wyrównawcze dla biedniejszych krajów "dwunastki" i rozszerzenie składu Parlamentu Europejskiego, uzyskano w końcu kompromis. Danii, która nie ratyfikowała traktatu z Maastricht, przyznano specjalny status w ramach Unii Europejskiej, a także opracowano projekt dalszego roszerzania Unii. Z dniem 1 I 1993 r. Wspólnota Europejska wprowadziła w życie postanowienia o pełnej unii celnej znosząc wszystkie cła na granicach między państwami członkowskimi[23].

Dzięki ratyfikacji traktatu przez większość państw oraz kompromisowi z Edynburga sprawa wejścia Unii Europejskiej w życie posuwała się naprzód. Po drobnych zmianach w traktacie z Maastricht można było zorganizować powtórne referendum w Danii. Odbyło się ono 18 V 1993 r. i przyniosło nieznaczne zwycięstwo zwolennikom traktatu. Pod koniec maja traktat ratyfikowała Grecja. Pozostawała jeszcze zgoda Wielkiej Brytanii, w której Unia cieszyła się stosunkowo najsłabszym poparciem społecznym. Rząd konserwatywny Johna Majora rzucił na szalę wszystkie argumenty twierdząc, że bez Wielkiej Brytanii Europę zdominują Niemcy, a także rysując wizję przyszłej Wspólnoty Europejskiej z udziałem czwórki ubiegającej się o udział, czyli Austrii, Finlandii, Norwegii i Szwecji oraz Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Ostatecznie w dniu 23 VII 1993 r. brytyjska Izba Gmin ratyfikowała traktat z Maastricht. Na początku sierpnia ministrowie finansów "dwunastki" uzgodnili zwiększenie tolerancji wahań kursów w ramach Europejskiego Systemu Walutowego. W dniu 1 XI 1993 r. traktat z Maastricht wszedł w życie, a wraz z nim rozpoczęła życie Unia Europejska[24]. Do roli symbolu nowej jedności europejskiej urosło otwarcie drogowego połączenia między Wielką Brytanią i Francją. W dniu 6 V 1994 r. prezydent Francji Mitterand i królowa brytyjska Elżbieta II uroczyście otworzyli tunel pod kanałem La Manche.

Podczas gdy "dwunastka" decydowała się na ściślejszą współpracę, do bram zjednoczonej Europy stukały dalsze państwa wysoko rozwinięte, a w kolejce ustawiały się do niedawna komunistyczne państwa Europy Środkowej. W dniu 1 II 1993 r. rozpoczęły się negocjacje w sprawie przyjęcia Austrii, Finlandii i Szwecji do Wspólnoty Europejskiej. 8 VI 1993 r., podczas obrad ministrów spraw zagranicznych Wspólnoty zdecydowano o szerszym otwarciu ugrupowania na kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Uznano, że w przyszłości winny one stać się członkami Wspólnoty. Kolejny szczyt dwunastki w Kopenhadze w dniu 22 VI 1993 r. przyjął ogólne kryteria dla przyszłych członków ugrupowania, między innymi dostosowywanie prawa wewnętrznego do obowiązującego we Wspólnocie, poszanowanie praw człowieka i ochrona mniejszości narodowych, utrzymanie instytucji gwarantujących trwały rozwój demokracji i poszanowanie zasad prawa międzynarodowego[25].

W czerwcu 1994 r. odbyły się kolejne wybory do Parlamentu Europejskiego. Po raz pierwszy był to parlament Unii Europejskiej. W wielu krajach, na przykład we Francji i Hiszpanii, zanotowano przesunięcie opinii publicznej na prawo. Ostatecznie w 567-osobowym Parlamencie Europejskim znalazło się 200 posłów socjalistycznych, 148 chadeków, 44 liberałów oraz 36 posłów innych klubów prawicowych. Sporym rozczarowaniem była niska frekwencja[26]. Następca Delorsa na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej został luksemburski chadek Jacques Santer.

W czerwcu 1994 r. odbyło się referendum, w których większość Austriaków opowiedziała się za przystąpieniem do Unii Europejskiej. Również większość Finów opowiedziała się w połowie października za przynależnością do Unii. Referendum szwedzkie z 13 XI przyniosło przewagę 52,2% głosów za Unią, natomiast w dniu 28 XI 1994 r. większość Norwegów wypowiedziała się przeciw wejściu ich kraju do Unii[27]. W tej sytuacji do Unii Europejskiej przystąpiły z dniem 1 I 1995 r. tylko Austria, Finlandia i Szwecja. Odtąd Unię nazywano skrótowo nie "dwunastką", ale "piętnastką". Choć nie jest ona mocarstwem w sensie jednolitej państwowości, Unia stanowi ogromny potencjał ekonomiczny i ważny podmiot stosunków międzynarodowych. W 1995 r. w krajach Unii mieszkało 7% ludności świata, ale wytwarzała ona 23% produktu globalnego, 19% eksportu światowego, zużywała 17% energii i produkowała 16% zanieczyszczeń, a jej pomoc dla krajów trzecich stanowiła 53% ogółu pomocy tego rodzaju[28].

W historii europejskiej integracji stale przybywają nowe rozdziały. W marcu 1995 r. weszła w życie umowa z Schengen znosząca kontrolę graniczną między sygnatariuszami, czyli Niemcami, krajami Beneluksu, Francją, Hiszpanią i Portugalią. Podczas szczytu Unii Europejskiej w Madrycie w połowie grudnia 1995 r. ustalono, że w 1999 r. wprowadzona zostanie jednolita waluta europejska o nazwie "euro". Tak też się stało. Mimo trudności i zagrożeń, proces integracji europejskiej stale się posuwa naprzód.

 

 

 



[1] W lutym 1949 r. sekretarz generalny KP Francji Maurice Thorez powiedział na przykład wprost, iż w przypadku wkroczenia Armii Radzieckiej do Francji komuniści francuscy nie poparliby własnego rządu i państwa. Oświadczenia o poparciu ZSRR w ewentualnym konflikcie z ich krajami złożyli też wkrótce szef partii włoskiej Palmiro Togliatti i przywódcy KP Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Austrii, Japonii, USA, Kanady, Meksyku, Argentyny i Kuby. Louis J. Halle, The Cold War as History, (New York: Harper & Row, 1967), s. 142.

[2] Carlo M.Cipolla (ed.), The Fontana Economic History of Europe, (Glasgow: Collins/Fontana, 1978), t. 6(2), s. 687-695; Ross M.Robertson, History of the American Economy, (New York: Harcourt, Brace and World, Inc., 1964), s. 453.

[3] Zbiór Dokumentów (ZD), 1948, nr 5.

[4] K.Kocot, K.Wolfke (opr.), Wybór dokumentów do nauki prawa międzynarodowego, (Wrocław: Ossolineum, 1972), s. 137-147, ZD, 1949, nr 5, s. 425-447.

[5] Jean Monnet, Memoirs (Garden City, N.J., 1978), s. 318-371; Raymond Poidevin, Robert Schuman. Homme d'Etat 1886-1963, (Paris, 1986).

[6] Charles Wighton, Adenauer. A Critical Biography, (New York, 1964), s. 159 nn; M.R.Catti de Gasperi, De Gasperi. Polityk i człowiek, (Londyn, 1968), s. 203 nn.

[7] ZD, 1957, nr 5, s. 809-1116; Monnet, Memoirs, s. 405-430.

[8] ZD, 1961, nr 3, s. 246-300.

[9] Por. szerzej: Hans Peter Muth, French Agriculture and the Political Integration of Western Europe, (Leiden: A.W.Sijthoff, 1970); Miriam Camps, European Unification in the Sixties, (New York: McGraw Hill, 1966).

[10] Monnet, Memoirs, s. 489-515.

[11] "Europe's Funny Money", Time, 14 I 1985 r.

[12] Cyril E. Black, Jonathan E. Helmreich, Paul C. Helmreich, Charles P. Issawi, A. James McAdams, Rebirth. A History of Europe since World War II, (Boulder, Colorado: Westview, 1992), s. 134.

[13] Robert J.McCartney, "Europe Seeks an Economy of Scale", Washington Post, 19 III 1989 r.

[14] Michael Dobbs, "Britain, France Agree On Channel Tunnel", Washington Post, 21 I 1986 r.; "Thatcher, Europeans Squabble over Integration Set for 1992", Washington Post, 31 X 1988 r.

[15] Tragicznym ostrzeżeniem przed eskalacją działań nacjonalistycznych chuliganów stał się stadion Heysel w Brukseli, gdzie w maju 1985 r. pijani kibice brytyjscy wywołali zamieszki, które kosztowały życie 39 osób. Scott Sullivan, "Europe's Fire on the Right", Newsweek, 11 IV 1988 r., s. 8-13.

[16] "Borderline. Atlantic to Oder-Neisse", Newsweek, 2 VII 1990 r., s. 21.

[17] "Von 1993 an ein eigenes Wirtschafts-Europa fuer 380 Millionen Buerger", Frankfurter Allgemeine, 23 X 1991 r.; Józef Lewandowski, "Trybunał Europejski odrzuca porozumienie EWG-EFTA", Życie Warszawy, 17 XII 1991 r.

[18] Scott Sullivan, "The 'F' Word", Newsweek, 23 X 1991 r., s. 16-18; Michał Jaranowski, "Szczyt EWG w Maastricht. Unia walutowa i polityczna", Życie Warszawy, 11 XII 1991 r.

[19] M.W., "Oficjalne narodziny Unii Europejskiej", Rzeczpospolita, 7 II 1992 r.

[20] Piotr Cegielski, "Duńskie 'nie' dla Europy", Gazeta Wyborcza, 3 VI 1992 r.

[21] "Irlandia ratuje Wspólnotę", Gazeta Wyborcza, 20/21 VI 1992 r..

[22] Andrzej Dworak, "Wszystkiemu winni politycy", Gazeta Wyborcza, 18 IX 1992 r.; Tadeusz Jagodziński, "Wojenna psychoza", tamże; Marcin Frybes, "Francuzi mówią 'tak'", Gazeta Wyborcza, 21 IX 1992 r.

[23] Pawel Lisicki, "Kryzys zamiast przelomu", Życie Warszawy, 21/22 XI 1992 r.; Michał Jaranowski, "Traktat z Maastricht ratyfikowany przez Bundestag", Życie Warszawy, 3 XII 1992 r.; Marek Garztecki, "Szczyt Wspólnoty Europejskiej", Rzeczpospolita, 12/13 XII 1992 r.; Robert Sołtyk, "Europa w szkocką kratkę", Gazeta Wyborcza, 17 XII 1992 r.

[24] "Po duńskim 'tak' Wspólnota musi odblokować inne hamulce", Nowa Europa, 20 V 1993 r.; Marek Rybarczyk, "Droga krzyżowa Majora", Gazeta Wyborcza, 24/25 VII 1993 r.; Krystyna Grzybowska, "Traktat z Maastrichtu wszedł w życie", Rzeczpospolita, 2 XI 1993 r.

[25] Robert Sołtyk, "Przedwczesny szczyt", Gazeta Wyborcza, 24 VI 1993 r.

[26] Grzegorz Jankowski, "Europa skręca w prawo", Życie Warszawy, 14 VI 1994 r.; Leopold Unger, "Co wybrała Europa", Gazeta Wyborcza, 14 VI 1994 r.; "Europa ciut w prawo", Gazeta Wyborcza, 14 VI 1994 r.

[27] Piotr Cegielski, "Skromne zwycięstwo Europejczyków", Gazeta Wyborcza, 14 XI 1994 r.; Nathan Gurfinkel, "Norwegowie zastrzaskują drzwi do Europy", Rzeczpospolita, 29 XI 1994 r.

[28] Maria Wągrowska, "Przed nowym przełomem", Rzeczpospolita, 17 I 1995 r.


Tekst znalazł się także w ksiazce "Integracja europejska" pod redakcją Miłowita Kunińskiego. Wydanie ksiażki wsparła Fundacja Konrada Adenauera.

.: Powrót do działu Integracja europejska :: Powrót do spisu działów :.

 
Wygląd strony oparty systemie tematów AutoTheme
Strona wygenerowana w czasie 0,072928 sekund(y)