Strona główna | Czytelnia | Publikacje | Informator | Zarejestruj się | Zaloguj | Odzyskiwanie hasła | English Version
OMP

Główne Menu

Nasi autorzy

Strony tematyczne

Sklep z książkami OMP

Darowizny na rzecz OMP

Księgarnie z książkami OMP
Lista księgarń - kliknij

Ośrodek Myśli Politycznej




Rafał Matyja - "Państwo czyli kłopot":


Rafał Matyja - "Państwo czyli kłopot"

SKU towaru: PANKLO
Nazwa towaru: Rafał Matyja - "Państwo czyli kłopot"
Koszt towaru: PLN  30,00 (0% VAT = PLN  0,00)
Opis:

Rafał Matyja „Państwo czyli kłopot”

67. pozycja w serii Biblioteka Myśli Politycznej

Książka o polskiej polityce po 1989 r., ukazująca spór o III i IV Rzeczpospolitą, analizująca mechanizmy rządzące życiem politycznym i debatą publiczną, oraz wskazująca drogi naprawy państwa i odrodzenia myśli politycznej.

Rafał Matyja (1967), politolog, adiunkt na Wydziale Studiów Politycznych WSB-NLU w Nowym Sączu. Twórca programu studiów politologicznych na tej uczelni i prodziekan ds. programowych (2003-2007). Publicysta "Dziennika. Polska-Europa-Świat". Redaktor naczelny "Kwartalnika Konserwatywnego" (1997-2000). W latach 2004-2005 doradca wicemarszałka Sejmu Kazimierza M. Ujazdowskiego.

W lipcu 2007 r. Ośrodek Myśli Politycznej wydał monografię Rafała Matyi „Państwowość PRL w polskiej refleksji politycznej lat 1956-1980” (http://www.omp.org.pl/index.php?module=pagesetter&func=viewpub&tid=12&pid=8).

Zamówienia także – sklepik@omp.org.pl.

***

Fragment książki:

„Paradoksalnie – szansą dla Polski jest rozpoznanie swojego statusu jako państwa peryferyjnego. Peryferyjnego, ze względu na siłę gospodarki, na stan instytucji, mentalność elit, zdolność oddziaływania na sprawy europejskie. Peryferyjnego – to nie znaczy skazanego na niesamodzielność, wpisującego się w strategiczne rozgrywki małych krajów Europy.

Dlaczego uświadomiona „peryferyjność” jest szansą ? Po pierwsze dlatego, że uchyla obowiązek kopiowania rozwiązań znanych z państw „hegemonicznych”, budowania własnej tożsamości na wzór i podobieństwo Francji czy Niemiec. Po drugie, utrzymuje elity w stanie pewnego napięcia, pewnego wyzwania, które określa perspektywę polityczną następnego pokolenia. Umacnia rolę „agendy państwowej”, ponadpartyjnej, umieszczanej poza antagonistycznymi podziałami. Po trzecie wreszcie, uchyla uspokajające złudzenie równości państw, które stanowi alibi dla dzisiejszej pasywności władz.

Peryferyjności nie należy mylić z katastrofalną tożsamością „brzydkiej i ubogiej panny”, która była jedną z najmocniejszych metafor państwowych ostatnich lat. Peryferyjność wpisana w ambitny projekt strategiczny, jest raczej atutem, pozwalającym w relacjach z otoczeniem na pewną niekonwencjonalność, na opisywanie odmienności interesów, a zarazem elementem mobilizacyjnym, prorozwojowym. Co więcej umożliwia rozpoznanie istotnych dylematów polityki polskiej nie na jałowym poziomie „suwerenności”, ale dystrybucji kontroli na poziomie narodowym/europejskim/atlantyckim w zależności od interesu państwa peryferyjnego, które nie muszą być tożsame np. z interesem tej czy innej potęgi europejskiej, a mogą – jak to miało miejsce ostatnio – wiązać nas z poglądami europejskiej biurokracji”.

Dodaj Dodaj do mojego spisu




Sponsorowany przez Ośrodek Myśli Politycznej
Powered by pncommerce, 0.92.3

 
Wygląd strony oparty systemie tematów AutoTheme
Strona wygenerowana w czasie 0,104746 sekund(y)