Polecamy: Wiara – nadzieja – polityka
Data dodania: 2022-11-21
Piotr Mazurkiewicz, Wiara – nadzieja – polityka Czy polityka może się obyć bez religii? Co politolog powinien wiedzieć o religii? Jaka jest polityka wyznaniowa Unii Europejskiej? Co oznacza ‘postęp’ w katolickiej nauce społecznej? Czy Kościół znalazł się w pułapce praw człowieka? Czy w epoce postprawdy demokracja wciąż jeszcze jest możliwa? Jaka jest relacja wielokulturowości i multikulturalizmu? Czy polityka niesie w sobie nadzieję? „Mam nadzieję, że lektura książki pomoże Czytelnikowi spojrzeć w perspektywie katolickiej nauki społecznej na aktualne wyzwania polityczne oraz przeżywać politykę nie tylko jako silną namiętność, ale także jako sposób miłowania, tzn. troski o obiektywne dobro w różnych wymiarach naszego życia społecznego”. (ze Wstępu ) Nowa książka Piotra Mazurkiewicza, księdza katolickiego archidiecezji warszawskiej, profesora nauk o polityce i katolickiej nauki społecznej, związanego z Instytutem Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. 248 stron „Teksty zawarte w niniejszej książce (...) układają się w cykl przemyśleń nad tym, co właściwie zmieniło się lub zmienia się na naszych oczach, gdy chodzi o samą ideę zjednoczonej Europy i sposób funkcjonowania unijnych struktur. Refleksja ta ma charakter metapolityczny, tzn. uwzględnia przede wszystkim zmiany kulturowe, etyczne i religijne, które warunkują taki, a nie inny przebieg procesów politycznych. Rozpoczyna się od próby analizy procesu defragmentacji świata, poprzez przywołanie koncepcji korekcyjnej roli religii i Kościoła w stosunku do polityki, a kończy się opisem cywilizacji „szalonych cnót". Ten ostatni termin zapożyczony został od Gilberta Keitha Chestertona, który - w swej przenikliwości - blisko sto lat temu zauważył, że cywilizacja zachodnia za sprawą sekularyzacji staje się nie tyle pogańska, co post-chrześcijańska. W publicznej debacie wciąż używa się tych samych terminów i odwołuje się do tych samych, co przodkowie wartości o ściśle chrześcijańskiej proweniencji, ale, niestety, często podkładana pod nie treść niewiele ma wspólnego z Ewangelią". (fragment wstępu)
|