Eksperci Heritage Foundation nie mają wątpliwości. Polityka Baracka Obamy w Europie poniosła porażkę, i gdy już jest to jasne dla obecnej administracji, ta powinna postarać się o względy krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej, reprezentującego najbardziej proamerykańską populację na świecie. Okazją do zmiany polityki jest szczyt krajów regionu w Warszawie.
Sally McNamara i Morgan Roach wymieniają błędy Obamy, które wpłynęły na zwiększenie poczucia zagrożenia w Polsce i innych krajach z tej części Europy, oraz pogorszyły relacje tych państw z Waszyngtonem.
Kardynalnym błędem miało być wycofanie z projektu tarczy antyrakietowej forsowanej jeszcze za czasów George’a W. Busha. Rezygnacja była ustępstwem względem Moskwy wymienionym na jej wsparcie w sprawie Iranu. Także samą decyzję ogłoszono w niezręcznym terminie – 17 września 2009 roku, w dniu obchodów 70-tej rocznicy rosyjskiej agresji na Polskę. Praga i Warszawa zainwestowały wiele energii politycznej w tę inicjatywę i, zdaniem ekspertek HF, poczuły się wystawione do wiatru.
Stany Zjednoczone nie zareagowały nijak na przeprowadzenie przez Rosję manewrów wojskowych we współpracy z Białorusią, które symulowały inwazję na Polskę z użyciem broni atomowej. Powstało wrażenie, że dobre relacje z Moskwą są dla Waszyngtonu ważniejsze, niż zapewnienie poczucia bezpieczeństwa jego polskim sojusznikom.
McNamara i Roach stawiają sprawę wiz jako kolejny przykład niewłaściwego traktowania Polski przez USA. Według ekspertek zaangażowanie Polaków w Iraku i Afganistanie oraz niezmienne wsparcie polityczne działań Stanów na świecie nie godzi się z faktem, że ten kraj jako jedyny w strefie Schengen nie jest objęty amerykańskim programem bezwizowym (U.S. Visa Waiwer Program – VWP).
Amerykanki nie pomijają gafy dyplomatycznej Obamy, którą popełnił w dzień pogrzebu tragicznie zmarłych Marii i Lecha Kaczyńskich, na które amerykański prezydent nie zdołał przylecieć. Po emfatycznej wypowiedzi dla mediów, prezydent udał się na pole golfowe. Ekspertki przywołują opinię z portalu U.S-Polish News który poczytuje to faux pas jako policzek dla Polski.
Według McNamary i Roach stanowczym sygnałem dla Amerykanów o potrzebie zmiany polityki względem Polaków był wspólny list polityków i intelektualistów regionu środkowej i wschodniej Europy na czele z Vaclavem Havlem i Lechem Wałęsą, w którym Ci zauważają wycofanie USA z polityki europejskiej.
Barack Obama przejął po Bushu inicjatywę stworzenia planów ewentualnościowych dla Polski i krajów bałtyckich . Przyjęto je w styczniu 2010 roku. Zdaniem ekspertek HF Obama może oprócz tego ogłosić podczas wizyty w Warszawie umieszczenie sił USA działających w ramach NATO na terytorium Polski. Amerykanki przywołują w tym kontekście opisywaną w mediach ewentualną relokację eskadry F-16 z bazy Aviano we Włoszech do tego kraju.
Wskazania analityczek HF są klarowne. USA powinny zwiększyć zaangażowanie dla bezpieczeństwa regionu Europy Środkowo-Wschodniej, potwierdzić ponownie pierwszeństwo interesu sojuszników w ramach europejskiej infrastruktury bezpieczeństwa, poszerzyć program tarczy antyrakietowej o nowe elementy w kolejnych krajach, centra dowodzenia i plany operacyjne, oraz wprowadzenie Polski do programu bezwizowego.
Dla McNamary i Roach nie ma wątpliwości, że Polska jest ważnym sojusznikiem USA ze względu na wspólne interesy, ale i wartości. W zamian za poświęcenie podczas wojen w Iraku i Afganistanie Polacy zasługują na wdzięczność i wsparcie. Według ekspertek Obama nie może sobie już pozwolić na żadne wpadki w regionie środkowo-wschodnim Europy.
Opracował Wojciech Jakóbik