Archiwum dla Luty, 2016

Wpisy :

    Walka o rozkład dynamicznych korzyści – rozmowa z prof. Aleksandrem Surdejem

    omp

    24 lutego 2016

    Transatlantyckie i transpacyficzne porozumienia handlowe – TTIP i TPP – wywołują duże emocje, choć na razie nie na masową skalę. Wzbudzają kontrowersje swoją treścią i sposobem ich uzgadniania i forsowania. Dla jednych są symbolem postępu stosunków międzynarodowych i szansą – gospodarczą i polityczną – dla ich uczestników, dla innych zapowiedzią poważnych kłopotów i potwierdzeniem generalnie złej opinii o współczesnym świecie. Przedstawiamy opinię na temat obu porozumień prof. Aleksandra Surdeja.

    (więcej…)

    Teczka w kontekście ewangelicznym

    omp

    23 lutego 2016

    Jak można skomentować ostatnie wydarzenia związane z Lechem Wałęsą? Na wiele sposobów, ale może najbardziej optymistyczną (zapewne przesadnie) puentę podsuwa Ewangelia wg św. Marka (IV, 22): “Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw”. To z przypowieści o lampie. Choć brzmi jakby była o teczce.

    Cała historia LW/B – nieco rzecz upraszczając, a może nawet trywializując – mogła mieć iście hollywoodzki wymiar: od upadku do wielkości. Stała się jednak – z winy samego Wałęsy i lewicowo-liberalnego establishmentu, który przez wiele lat narzucał dominujące narracje w polskiej debacie publicznej – opowieścią przaśną – pasującą do realiów PRL – i zakłamaną – w stylu zwłaszcza początków III RP. Upadku nie sposób zaprzeczyć – nie na miejscu jest bagatelizowanie przez część obrońców Bolka współpracy z SB, która szkodziła ofiarom donosów agenta. Z wielkością także jest kłopot. Nie było jej z pewnością (co do czego jest zresztą “zgoda ponad podziałami”, choć z różnych powodów) w prezydenturze Wałęsy, nie ma jej też teraz, gdy raczy opinię publiczną kolejnymi wersjami zdarzeń, zaś nie robi tego, co mogłoby go jeszcze w oczach części Polaków nieco uratować: przyznać się i przeprosić.

    (więcej…)

    Przedwyborcza sytuacja na Słowacji: kontynuacja czy nowe rozdanie? – rozmowa z dr Piotrem Bajdą

    omp

    13 lutego 2016

    5 marca 2016 r. odbędą się wybory parlamentarne na Słowacji. Na temat ich możliwych wyników i konsekwencji Mateusz Ciołkowski przeprowadził rozmowę z ekspertem ds. środkowoeuropejskich i polityki słowackiej dr Piotrem Bajdą. Warto przyglądać się temu, co dzieje się u naszych południowych sąsiadów. Nie ma na razie co prawda poważnych sygnałów świadczących o tym, że na tamtejszej scenie politycznej może dojść do zasadniczej zmiany, niemniej już teraz jest ona w Polsce znana słabo. Warto ten stan rzeczy zmieniać, zwłaszcza że wiele mówi się o koniecznym pogłębianiu współpracy środkowoeuropejskiej i poważniejszym niż dotąd traktowaniu naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej. A zainteresowanie tym, co o nich się dzieje, z pewnością jest oznaką poważnego traktowania. (więcej…)

    Między królem a carycą – dwie pochwały Edmunda Burke’a

    omp

    12 lutego 2016

    Był król Polski, którego bardzo chwalił Edmund Burke. Pisał do niego:

    Dokonałeś Panie wielkiej rzeczy. Uczyniłeś cząstkę lepszą od całości. Z pozostałości ruin wzniosłeś Gmach o piękniejszych proporcjach, bardziej przestronny, odporniejszy i trwalszy niż pierwotna Konstrukcja w jej najpełniejszym kształcie.

    W zasługach Waszej Królewskiej Mości nie ma udziału żaden inny książę, lecz uczestniczy w nich Twój naród; naród, który przez wzgląd na swoją hojność i ducha oraz niepospolite zdolności ciała i umysłu zasługuje na wszelkie dobrodziejstwa, lecz któremu niedoskonałe prawa i instytucje nie pozwoliły zaznać żadnych z nich. Pod Twoim przywództwem Polacy znów mogą cieszyć się dobrodziejstwami swojej natury.

    Tak, chodzi o Stanisława Augusta Poniatowskiego. Tym wielkim dziełem, które tak zachwycało Burke’a, była Konstytucja 3 maja.

    (więcej…)

    O was, bez was, czyli o niezmienności natury polityki w Europie i zmieniających się jej formach

    omp

    12 lutego 2016

    Kwintesencja europejskiej polityki może się zawierać w słowach Ludwika XIV skierowanych dawno temu do Holendrów: „Będą toczyły się układy o was, u was, bez was!”. Teraz nazywa się to rozmowami „w formacie”, spotkaniami „rdzenia” itd. Choć fakt – zwykle nie są to spotkania „u was”. Niemniej sam mechanizm jest niezmienny. Zawsze ktoś chce decydować za innych. Zwykle dlatego, że po prostu chce zadbać o swoje interesy, ale również dlatego, że sądzi, iż wie lepiej, co dla innych jest dobre. Ten drugi nurt w realiach UE nabrał szczególnego znaczenia. Nie wypada bowiem teraz często wprost mówić o własnych korzyściach, za to ma się duże pole do popisu jeśli chodzi o wynajdywanie dla nich zasłon w postaci retoryki odwołującej się do wartości, jedności, europejskości itd.

    Choć z drugiej strony – mimo wszystko obecny stan rzeczy jest lepszy dla państw i narodów niebędących najsilniejszymi aktorami w polityce europejskiej. Jest ona pełna hipokryzji i cynizmu, ale zarazem właśnie z powodu tych gier pozorów jej hegemoni muszą się (póki co?) samoograniczać – bo po prostu nie wypada inaczej, ale też i dlatego, że się nie opłaca. Dawniej granice ich możliwości wpływania na losy innych, słabszych, były znacznie większe – symbolem tego owo wymowne: „u was” ze słów króla-Słońce. Zatem można się zżymać na „formaty” i „rdzenia”, ale z całą pewnością nie musi to być jedynie bezsilna złość. Warto to docenić – i z tego skorzystać.