Archiwum dla Październik, 2014

Wpisy :

    Prawa naturalne naszych czasów

    omp

    31 października 2014

    Premier Orban to kolejny polityk w Europie, który przekonuje się, że przy zwiększaniu różnych obciążeń fiskalnych czy gmatwaniu przepisów, na potężny opór napotyka się głównie wtedy, gdy chce się tym obarczyć Internautów. Szkoda, że takiej mobilizacji nie ma np. przy okazji podwyższania VAT-u, choć wstrzemięźliwość reakcji na takie kroki rządu nie ma przecież nic wspólnego z obywatelską gotowością do ponoszenia ofiar w imię zmniejszania dziur budżetowych.
    (więcej…)

    Inna władza, podobne problemy?

    omp

    30 października 2014

    We wtorek, 4 listopada uczestnicy dyskusji OMP i Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ odpowiedzą na frapujące pytanie: Czy Polską należy rządzić batem? Doświadczenia w tym względzie z II RP będą punktem wyjścia do szerzej zakrojonej dyskusji o polityczności Polaków, która niezmiennie (choć różnie nazywana) budzi duże kontrowersje – wśród samych Polaków. Wątpliwości ogniskują się w kwestii zdolności do wytworzenia silnej, efektywnej władzy politycznej – i gotowości do podporządkowania się jej. Skutki zaniedbań na tym polu byłyby dalece mniej dolegliwe, gdyby wokoło Polski w przeciągu stuleci żyli sympatyczni, przyjaźni nam ludzie, nieskorzy do przyzwalania swoim rządzącym, by swą władzę narzucali także nam. Było dokładnie odwrotnie, stąd dociekania, czy przy innym Polaków podejściu do władzy – bliższym tym zewnętrznym wzorcom – byłiby oni w stanie uniknąć dwukrotnej już utraty swego państwa (bo PRL też był faktycznie takim okresem, skoro kluczowe decyzje podejmowano w Moskwie).

    (więcej…)

    1.7 mld powodów by się pożegnać?

    Jacek Kloczkowski

    24 października 2014

    Przez Twitter (i nie tylko, ale on dobrze ilustruje trend) przelewa się dziś fala niezadowolenia angielskich konserwatystów, rozsierdzonych oczekiwaniem Komisji Europejskiej, by Wielka Brytania wrzuciła w unijną czeluść finansową 1.7 mld funtów „extra” – gdyż brytyjska gospodarka radzi sobie lepiej niż zakładano. Jak duża to kwota może świadczyć to, że dotychczasowa kontrybucja WB do wspólnej kasy UE – tak bardzo Anglików (mimo „rabatu” wywalczonego przez Margaret Thatcher) irytująca – wynosi 8.6 mld.

    Komisja Europejska twierdzi, że za jej wystąpieniem do Londynu o dodatkowe fundusze nie stoją względy polityczne, a jedynie czysto techniczne, związane z obowiązującymi regułami: wskaźniki się poprawiają, statystyki to odnotowują, coś się przelicza, coś wychodzi – na końcu trzeba płacić. Tyle że wobec wielkiej dyskusji w Anglii, co robić z członkostwem w UE, gdy Konserwatyści mają już z kim tam przegrać na prawo od siebie (Farage i co.), a przynajmniej przez ową antyunijną alternatywę stracić przewagę nad Partią Pracy, takie „techniczne” rzekomo postawienie sprawy w Brukseli (czy gdzie tam zapadła decyzja, aby rząd Camerona teraz tym obarczyć), staje się polityczne aż do bólu i może mieć daleko idące skutki dla dalszych losów Wielkiej Brytanii w UE.

    (więcej…)

    Na tropie palmy pierwszeństwa

    omp

    14 października 2014

    W USA zastanawiają się, czy wciąż świętować Dzień Kolumba. Kraj jest głęboko podzielony. Część stanów już nie obchodzi, inne nie rezygnują z tej tradycji. Są głosy, by w ogóle poniechać celebracji, bo Kolumb nie tylko przywiózł do Ameryki swój własny trudny charakter, ale generalnie naraził ją na bliskie zapoznanie się z różnymi złymi cechami Europejczyków, których szybko doświadczyli rdzenni mieszkańcy. Inni podnoszą, że co to za odkrycie, skoro dokonano go przypadkowo i nieświadomie, a poza tym z Europy Wikingowie i tak byli pierwsi.
    (więcej…)

    Tak łatwo się nie zmienia

    Jacek Kloczkowski

    13 października 2014

    Przy okazji zbliżających się wyborów samorządowych postuluje się niekiedy ograniczenie możliwości reelekcji prezydentów i burmistrzów. Np. by rządzili maksymalnie dwie kadencje. Kontrowersyjna idea. Fakt, wielu rządzi słabo a trwa u sterów. Ale ktoś ich wybiera – a może raczej: nie wybiera innych, nowych. Nie jest to argument rozstrzygający, ale dający do myślenia, oczywiście mało optymistycznego. Brak zmian u sterów władzy w miastach mimo słabych czy przeciętnych rządów, to skutek małej aktywności, zobojętnienia czy niewiary w odmianę mieszkańców, narzekających często na błędy i zaniechania lokalnych włodarzy, ale nieskorych do ich wymiany, Ale i często braku dobrej innej opcji. Zwłaszcza duże partie przypominają sobie, że warto stworzyć alternatywę dla rządzących w danym mieście zwykle na krótko przed wyborami. Szukają wtedy na gwałt odpowiedniego kandydata, pogrążając się przy tym niekiedy w wyniszczającej wewnętrznej walce o tę rolę, uwikłanej dodatkowo w boje o miejsca na listach do rad miasta, sejmików itd.
    (więcej…)

    Czesi i Polacy: o książkach nie porozmawiamy?

    omp

    10 października 2014

    Lubimy współpracować z Czechami. Nasze współdziałanie z CDK z Brna to już trzy książki, parę seminariów i kilkadziesiąt nowo powstałych tekstów. W drodze kolejne. Paru rzeczy kolegom i koleżankom z Czech wszakże zazdrościmy, a na czoło wysuwają się dwie: czeskie miasta oraz czytelnictwo u Czechów. Co do pierwszych, kto był ten wie, a kto nie był, albo był tylko w Pradze, niech przy okazji sprawdzi naocznie. Procent ładnych, niekiedy nawet bardzo, dobrze zachowanych ze starych czasów (choć zwykle później obudowanych, ale tak to już bywa z ‘postępem.’..) miejscowości w ich ogólnej liczbie naprawdę może robić wrażenie. U nas pod tym względem jest znacznie gorzej – i nie tylko dlatego, że nas wojny bardziej doświadczały.   (więcej…)

    Reportaż, którego nie było

    omp

    3 października 2014

    Żępolice. Małe miasteczko zagubione gdzieś wśród beskidzkich wzgórz. Odnotowane w kronikach wystarczająco dawno temu, by chlubić się swą długą historią. Współcześnie zapomniane na tyle skutecznie, że nie wyróżnia się wśród tylu innych tego typu miejscowości w Polsce. Pojechaliśmy tam na zaproszenie władz gminy, by spędzić cały dzień z mieszkańcami. Mieliśmy obawy, jak nas przyjmą. Czy zaakceptują obcych na tyle, by podzielić się z nimi swymi obawami i nadziejami. Czytelnikom zostawiamy odpowiedź na pytanie, czy tak się stało. (więcej…)

    Jest trend, a więc mamy problem

    omp

    2 października 2014

    Specyficzny trend w Europie: ludzie wykształceni, wolni, mobilni, zamożni etc. – w stopniu nieznanym w dziejach, zatem wydawałoby się gotowi do samodzielności jak nigdy dotąd. A tymczasem przez swoje polityczne wybory – i w skali większości państw, i w UE jako takiej – przyzwalają na spętanie swego życia przepisami, regulacjami, na rozrost administracji, na wnikanie przez ‘państwo’ w segmenty życia, gdzie bez niego świetnie by sobie poradzili. I do tego tę (nad)opiekuńczość traktują jako dziejowe osiągnięcie, dobro, którego pozbawić się dobrowolnie nie dadzą. (więcej…)