Rzeczniczka brytyjskiego MSZ twierdzi, że nikt nie mógł przewidzieć skali “nieusprawiedliwionej i nielegalnej” interwencji Rosji na Ukrainie. Jeśli nie jest to po prostu retoryczna ucieczka od odpowiedzialności za błędy i zaniechania brytyjskiej dyplomacji, wytykane teraz choćby przez Izbę Lordów, a wyraz szczerego przekonania odzwierciedlającego stan rzeczy na szczytach władzy w Londynie – to z myśleniem decydentów na Downing Street, Whitehall i w okolicach jest naprawdę źle. Otóż – obecny rozwój wypadków można było przewidzieć, przynajmniej jako jeden ze scenariuszy, jakie mogą być przez Władimira Putina wcielane w życie – i starać się na niego przygotować. Do tego naprawdę nie trzeba wielkiej wyobraźni, ani wiedzy kryjącej się poza zasięgiem ludzkiego poznania…
Archiwum dla Luty, 2015
Wpisy :
Wielka Brytania: już tylko najlepszy urząd pracy w Europie?
20 lutego 2015Samozwaniec, ale jednak car
17 lutego 2015A może tak w tym roku odbyć huczne obchody 410 rocznicy koronowania na cara Dymitra Samozwańca? Takie nowe święto państwowe 31 lipca – jako kolejny wymierzony w Rosję cios polityki historycznej III RP? Żarty żartami, ale warto przytoczyć wielki skrót tej pasjonującej historii, niczym z Ocean’s Eleven, Żądła czy Złota dla zuchwałych (a to działo się naprawdę).
Carewicz Dymitr, syn Iwana IV Groźnego, został (prawdopodobnie) zamordowany w 1591 r. w wieku ledwie 10 lat. Kilka lat później podczas polskiej interwencji w Moskwie jako rzekomo cudownie ocalony Dymitr został przedstawiony mnich Grigorij Otriepjew (ok. 1581-1606). W 1605 r. udało się go osadzić na moskiewskim tronie, lecz po roku został zabity przez bojarów. W pamięci Rosjan Otriepjew zapisał się jako Dymitr Samozwaniec. (więcej…)
Wypisy z Bocheńskiego: krótka pamięć Polaków
16 lutego 2015Polecamy świetny tekst Adolfa Bocheńskiego o sprawie niezmiennie aktualnej w Polsce: krótkiej pamięci historycznej w obrębie polskich rodzin. I nie – nie chodzi tu np. o niepamiętanie o byciu w ZSL w latach 80-tych, czy o resortowych przodkach, ani o wyparcie ze świadomości „młodych, wykształconych”, że “z dużych miast” są raptem od krótkiej chwili, gdy zważyć całe ich dzieje rodzinne. Generalnie pamięć rodzinna Polaków kończy się zwykle gdzieś w początkach (+/-) XX w. (często istnieje ścisły tego związek z najstarszymi grobami rodzinnymi, czy pierwszymi fotografiami np. ślubnymi, które się zachowały w domowych zbiorach). Owszem, bywają, jak zawsze, wyjątki, ale niezbyt liczne, jak można śmiało, nawet bez wielkich badań, założyć. Bocheński dostrzegał to zjawisko w II RP – i ciekawie pisze o jego skutkach. (więcej…)
Wypisy z Krasińskiego: polska odmienność
13 lutego 2015Jednym z największych przyjaciół Zygmunta Krasińskiego w młodości był Henry Reeve (1813-1895), który stał się później bardzo popularnym dziennikarzem (znanym m.in. z Timesa), mającym wpływ nie tylko na brytyjską opinię publiczną, ale i rząd w Londynie. Młodzieńcy prowadzili ożywioną korespondencję, która została po latach opublikowana. Wśród listów Krasińskiego jest jeden, dobrze oddający specyfikę stosunku Polaków do polityki międzynarodowej, do zaborców – zwłaszcza do Rosji – tak bardzo różniącą ich od Anglików i przedstawicieli innych narodów Zachodu. Krasiński przywołał ją co prawda w kontekście bardzo osobistym, tłumacząc dlaczego nie może wybaczyć upokorzenia, jakiego zaznał od Leona Łubieńskiego, kolegi z okresu studiów na uniwersytecie w Warszawie, który zainicjował ostentacyjne zerwanie Krasińskiemu oznak akademickich, gdy ten jako jedyny ze swego studenckiego grona nie wziął udziału w patriotycznej demonstracji (nie z powodu braku patriotycznych uczuć, ale ze względu na posłuszeństwo i lojalność wobec ojca, którego sprawa pośrednio dotyczyła). (więcej…)
Prezydent USA ratuje pokój – gdy go lubi Hollywood
10 lutego 2015Świat w płomieniach. Duży budżet – 150 mln $. Box Office niczego sobie – ok. 200 mln $. Fabuła? Z rodzaju: kolejna wariacja na ten sam temat. John – w tej roli modny ostatnio aktor głównie kina akcji Channing Tatum – chciałby pracować w Secret Service i chronić prezydenta USA. Nie dostaje angażu, ale przynajmniej może zabrać córkę na wycieczkę po Białym Domu. Relacje z nader dojrzałą politycznie jak na swój wiek Emily układają mu się oczywiście nieszczególnie. Jak to zwykle w takich filmowych sytuacjach bywa – co miało być miłym spędzeniem czasu w ciekawym miejscu i próbą poprawy relacji z dzieckiem, kończy się dramatyczną walką o życie – swoje, prezydenta, córki. Ba! – milionów ludzi na całym świecie. Bowiem akurat wtedy, gdy nasi bohaterowie goszczą w Białym Domu, zostaje on zaatakowany przez złych ludzi (stąd tytuł oryginalny: White House Down), w dodatku wcale nie przybyszów z odległych światów, jakim czoła stawiają np. Avengersi, a zdecydowanie rodzimego pochodzenia. (więcej…)
Specjaliści od resetu – ale nie od rozsądnej polityki
9 lutego 2015“Nie tylko my liczyliśmy na reset w stosunkach z Rosją. Nie tylko my wierzyliśmy, że będziemy żyć z nią w przyjaźni. Cały Zachód też popełnił ten błąd”… – To z grubsza zarysowana strategia obronna tych “tytanów” polskiej geopolityki – niestety bynajmniej nie tylko jej teoretyków, ale i praktyków – którzy teraz tłumaczą się z paru lat brnięcia w jeden z największych absurdów politycznych, jakie popełniono w tym kraju (a przecież jest ich całe mnóstwo). Akurat w Polsce popełnienie tak banalnego – choć o bardzo poważnych skutkach – błędu nie powinno się przytrafić. Zachód mylił się co do Rosji mnóstwo razy. Zachód przymykał oczy na złe cechy rosyjskiej polityki za każdym niemal razem, gdy mógł z nią ubić jakiś korzystny (jak mu się przynajmniej zdawało) interes. Zachód zawsze znajdował na to jakieś zgrabne (przynajmniej retorycznie) wytłumaczenie. My, doświadczeni w stosunkach z Rosją jak żaden inny naród w Europie, nie powinniśmy mieć jednak żadnych złudzeń. My, znacznie bardziej narażeni na perturbacje wynikające z agresywnych poczynań Rosji, wręcz nie mamy prawa tak się mylić. (więcej…)