Archiwum dla ‘Polityka międzynarodowa - komentarze’

Wpisy :

    Niemcy – łabędzi śpiew stabilności?

    omp

    14 marca 2018

    Im dłużej trwają rządy kanclerz Merkel, tym ciekawsze jest pytanie: kto po niej. W Niemczech od pewnego czasu wszystko dokonywało się w stabilnych ramach wyznaczonych przez przewidywalne reguły gry dwóch partyjnych potęg – i za zgodą wyborów. Ale w polityce nic nie trwa wiecznie. Zwłaszcza że polityczna poprawność, która pacyfikowała nastroje w niemieckiej polityce, będąc jednym z kluczowych czynników zapewniających jej stabilność, zaszła tak daleko, że pasuje do powiedzenia o podcinaniu (choć na razie raczej powolnym) gałęzi, na której się siedzi. My zaś tradycyjnie możemy się zastanawiać, czy wolimy przewidywalność, w ramach której w niektórych kwestiach ciężko nam się z rządem niemieckim dogadać (albo w ogóle jest to niemożliwe), czy chcemy, aby w Niemczech coś się zatrzęsło, co jest niezłą ruletką – trochę też rosyjską.

    Oligarchia polityczna – stary, nierozwiązany problem Europy

    omp

    12 lipca 2017

    [...] systemat solidarności europejskiej ogranicza się na wielkich mocarstwach i na uwzględnieniu ich interesów. Systemat ten jest tylko zasłoną, pod którą ukrywa się oligarchia polityczna. Tak pisał w roku 1857 Maurycy Mann, obok Juliana Klaczki i Stanisława Koźmiana najlepszy polski publicysta okresu zaborów piszący o sprawach międzynarodowych. Opisywał ’systemat’ polityczny, którego wówczas najświeższym przejawem był kongres paryski 1856 r., a wcześniejszym, podobnej skali, kongres wiedeński 1815 r.

    Gdy się analizuje ówczesne mechanizmy polityki europejskiej, to niezależnie od zmiany w retoryce i formalnym trybie przeprowadzania zamysłów politycznych możnych (czyli realizacji ich interesów), obecna sytuacja w UE niepokojąco przypomina tę sprzed 150-200 lat. Wówczas sprawy potoczyły się – choć zajęło to kilkadziesiąt lat – możliwie najgorzej. Oby teraz było lepiej, ale tym ważniejsze jest, by ów ’systemat’ pokojowo od wewnątrz demontować. Dla dobra Europy.

    (więcej…)

    Racjonalnego przywództwa z tej strony nie będzie?

    omp

    12 lipca 2017

    Jeśli ktoś wierzył w racjonalne przywództwo Angeli Merkel w UE, a nie przejrzał na oczy po skrajnie nieodpowiedzialnym Herzlich Willkommen, po Hamburgu już powinien chyba wyzbyć się złudzeń. Organizowanie szczytu G20 w mieście, w którym lewackie środowiska są wyjątkowo mocno osadzone, które z racji na swą wielkość sprzyja rozróbom, trudno uznać za coś innego niż skrajną nieodpowiedzialność, mówiąc wprost: głupotę. Tyle że na zachodzie Europy to już norma.

    Oczywiście można znowu się łudzić, że może wreszcie Niemcy (i inni zachodni Europejczycy) zrozumieją, że lewicowy i centrowy establishment pcha ich w złą stronę, ale mieli już tyle okazji, aby się ocknąć, z których nie skorzystali, że trudno być optymistą w tej sprawie. To, że ktoś powinien wyzbyć się złudzeń, niestety nie oznacza, że tak się stanie.

    Turcja: prostych oświadczeń nie będzie

    omp

    19 lipca 2016

    Przy okazji każdej kolejnej komplikacji sytuacji w Europie i jej okolicach jednego niestety możemy być ostatnio pewni – będą następne. Wydarzenia w Turcji to jeden z najbardziej spektakularnych tego przykładów. Być może ktoś gdzieś na Zachodzie spodziewał się, że dojdzie tam do ostrego przesilenia politycznego właśnie teraz, ale zdecydowana większość analityków, komentatorów czy polityków zachodnich została nim kompletnie zaskoczona. Nocne wydarzenia dały im co prawda pretekst, aby wstrzymać się z komentarzami i zwłaszcza formułowaniem politycznych stanowisk do rana – gdy wiadomo było już, kto wygrał. Ta zwłoka nie na wiele jednak się zdała, zważywszy na działania podjęte przez zwycięskiego prezydenta Turcji – czystkę w strukturach władzy, w armii, w sądownictwie, ale i choćby w szkolnictwie – znacznie wykraczające poza wyciąganie konsekwencji wobec przeciwników, które byłoby do oficjalnego zaakceptowania przez zachodnich partnerów Turcji. Poszedł znacznie dalej – coraz więcej jest głosów, że o to w tym zamachu (wtedy już pisanym w cudzysłowie…) chodziło – i przygotowane na rano oświadczenia o potrzebie poszanowania demokracji okazały się boleśnie nieadekwatne do tego, co się dzieje. Na nieszczęście – polityczne – Zachodu adresatem twardych słów w obronie demokracji powinien stać się zwycięzca, a to diametralnie zmienia postać rzeczy. (więcej…)

    Adam Burakowski: Szczyt NATO i stosunki z Polską z perspektywy Rumunii

    omp

    14 lipca 2016

    Rumunia przyjechała na szczyt NATO z bardzo szerokim programem, którego głównym celem było wzmocnienie obecności Sojuszu w basenie Morza Czarnego. Akurat tego nie udało się osiągnąć, w związku z czym prezydent tego państwa, Klaus Iohannis, jest mocno krytykowany. Z jednej strony, że stawiał sobie zbyt ambitne cele, z drugiej zaś, że być może nie umiał go odpowiednio zrealizować.  Jeśli chodzi natomiast o  sam rejon Morza Czarnego, to pamiętajmy, że są tam sprawy trudniejsze niż postulaty Rumunii – chodzi mi oczywiście o Turcję. To był chyba główny powód, dla którego ta kwestia nie została rozwiązana. Było też dość chłodne stanowisko Bułgarii. Natomiast Polska popierała dążenia Rumunii, choć musimy pamiętać, że jako kraj leżący daleko od tego regionu, nie miała silnego głosu w tej sprawie. (więcej…)

    Wojciech Jakóbik: Po szczycie NATO (kwestie energetyczne)

    omp

    12 lipca 2016

    Tematy energetyczne znalazły się w komunikacie ze szczytu NATO, a w dokumentach podkreślono wagę bezpieczeństwa energetycznego dla bezpieczeństwa sensu stricto sojuszników zrzeszonych w Sojuszu Północnoatlantyckim. Zwrócono uwagę, jak bezpieczeństwo szlaków dostaw oraz dywersyfikacja ich źródeł wpływają na krajobraz bezpieczeństwa NATO. (więcej…)

    Dokąd zmierza Europa? Krajobraz po Brexicie i szczycie NATO – rozmowa z prof. Markiem A. Cichockim

    omp

    10 lipca 2016

    Prezentujemy rozmowę Mateusza Ciołkowskiego z prof. Markiem A. Cichockim, który analizuje sytuację polityczną w Europie w kontekście m.in. Brexit i szczytu NATO, zwracając uwagę również na długofalowe trendy, a wśród nich m.in. ten: “widać bardzo wyraźnie, że kolejne kryzysy – finansowy, migracyjny, Brexit czy konflikt na Wschodzie – przyniosły jako jedną z istotnych politycznych konsekwencji właściwie powszechny upadek politycznej lewicy”.

    (więcej…)

    Piotr Bajda: Zaskoczenie to za mało. Wybory parlamentarne na Słowacji – dzień po

    omp

    6 marca 2016

    Nie znam osoby, która przewidziała wynik słowackich wyborów parlamentarnych, sam też do nich nie należę. Najwyraźniej jeszcze będę musiał się dużo nauczyć. Ale zaskoczenie było chyba powszechnym stanem towarzyszącym większości komentatorów, u wielu wywołało przerażenie. Ostateczny rezultat wyborów pokazał, że badania sondażowe są obarczone dużą dozą błędu i jedynym w miarę miarodajnym miernikiem okazały się badania exit poll, które w minimalnym stopniu różniły się od ogłaszanych oficjalnie wyników. Różnice w badaniach preferencji wyborczych tylko częściowo można tłumaczyć ustawowym zakazem ich publikacji na dwa tygodnie do dnia wyborów. Ostatni sondaż został przeprowadzony przez słowacką agencję Focus i opublikowany 18 lutego w jednym z dzienników. (więcej…)

    Przedwyborcza sytuacja na Słowacji: kontynuacja czy nowe rozdanie? – rozmowa z dr Piotrem Bajdą

    omp

    13 lutego 2016

    5 marca 2016 r. odbędą się wybory parlamentarne na Słowacji. Na temat ich możliwych wyników i konsekwencji Mateusz Ciołkowski przeprowadził rozmowę z ekspertem ds. środkowoeuropejskich i polityki słowackiej dr Piotrem Bajdą. Warto przyglądać się temu, co dzieje się u naszych południowych sąsiadów. Nie ma na razie co prawda poważnych sygnałów świadczących o tym, że na tamtejszej scenie politycznej może dojść do zasadniczej zmiany, niemniej już teraz jest ona w Polsce znana słabo. Warto ten stan rzeczy zmieniać, zwłaszcza że wiele mówi się o koniecznym pogłębianiu współpracy środkowoeuropejskiej i poważniejszym niż dotąd traktowaniu naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej. A zainteresowanie tym, co o nich się dzieje, z pewnością jest oznaką poważnego traktowania. (więcej…)

    O was, bez was, czyli o niezmienności natury polityki w Europie i zmieniających się jej formach

    omp

    12 lutego 2016

    Kwintesencja europejskiej polityki może się zawierać w słowach Ludwika XIV skierowanych dawno temu do Holendrów: „Będą toczyły się układy o was, u was, bez was!”. Teraz nazywa się to rozmowami „w formacie”, spotkaniami „rdzenia” itd. Choć fakt – zwykle nie są to spotkania „u was”. Niemniej sam mechanizm jest niezmienny. Zawsze ktoś chce decydować za innych. Zwykle dlatego, że po prostu chce zadbać o swoje interesy, ale również dlatego, że sądzi, iż wie lepiej, co dla innych jest dobre. Ten drugi nurt w realiach UE nabrał szczególnego znaczenia. Nie wypada bowiem teraz często wprost mówić o własnych korzyściach, za to ma się duże pole do popisu jeśli chodzi o wynajdywanie dla nich zasłon w postaci retoryki odwołującej się do wartości, jedności, europejskości itd.

    Choć z drugiej strony – mimo wszystko obecny stan rzeczy jest lepszy dla państw i narodów niebędących najsilniejszymi aktorami w polityce europejskiej. Jest ona pełna hipokryzji i cynizmu, ale zarazem właśnie z powodu tych gier pozorów jej hegemoni muszą się (póki co?) samoograniczać – bo po prostu nie wypada inaczej, ale też i dlatego, że się nie opłaca. Dawniej granice ich możliwości wpływania na losy innych, słabszych, były znacznie większe – symbolem tego owo wymowne: „u was” ze słów króla-Słońce. Zatem można się zżymać na „formaty” i „rdzenia”, ale z całą pewnością nie musi to być jedynie bezsilna złość. Warto to docenić – i z tego skorzystać.